W Wielką Sobotę w Kościele katolickim przez cały dzień trwa święcenie pokarmów i adoracja Chrystusa złożonego do grobu. Zgodnie z polskim obyczajem przy symbolicznym grobie czuwa warta - ministranci, harcerze, niekiedy strażacy w galowych mundurach.
Nocnym czuwaniem rozpoczęli w sobotę wieczorem obchody świąt wielkanocnych wyznawcy Wschodniego Kościoła Staroobrzędowego na Suwalszczyźnie. Wielkanoc to u nich najważniejsze święta, potrwa do najbliższej soboty. Czuwanie w molennach (domach modlitwy) zaczyna się po zachodzie słońca i trwa do ok. 4 rano. Staroobrzędowcy modlą się w tym czasie i czytają ewangelię. Potem odpoczywają i w niedzielę około południa siadają do stołu świątecznego.
Prawosławni obchodzą 12 kwietnia uroczystość Wielkiego Czwartku. W tym roku Wielkanoc wypada bowiem w Cerkwi i w innych obrządkach wschodnich 15 kwietnia, czyli tydzień po świętach u katolików. Największe w kraju skupiska prawosławnych są w Podlaskiem. W katedrze pod wezwaniem św. Mikołaja w Białymstoku, porannej liturgii Świętego Bazylego Wielkiego, charakterystycznej dla Wielkiego Czwartku, przewodniczył ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej arcybiskup Jakub.
Św. Faustyna była ulubioną świętą Jana Pawła II, łączyło ich duchowe pokrewieństwo - pisze Ewa K. Czaczkowska, autorka najpełniejszej z dotychczasowych biografii Heleny Kowalskiej czyli św. Faustyny, głosicielki orędzia o Bożym Miłosierdziu.
Prawosławni i wierni innych kościołów wschodnich obchodzą w niedzielę Święto Wjazdu Pańskiego do Jerozolimy, czyli tradycyjną Niedzielę Palmową. W tym roku Święta Wielkanocne wypadają u nich 15 kwietnia, czyli tydzień po katolickich. Wielkanoc katolików i prawosławnych tylko raz na jakiś czas wypada w tym samym terminie. Tak było przed rokiem i dwa lata temu, ale przeważnie święta obrządków wschodnich wypadają po katolickich, a różnica może być nawet pięciotygodniowa.
W Wielki Czwartek rozpoczynają się obchody Triduum Paschalnego. Od tego dnia do Niedzieli Zmartwychwstania Kościół katolicki wspomina najważniejsze wydarzenia w swojej historii: ustanowienie Eucharystii, mękę i śmierć Chrystusa oraz jego zmartwychwstanie.
Przed laty na Kujawach i Pomorzu, na pożegnanie znienawidzonego postu, w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę urządzano symboliczne pogrzeby żuru i śledzia. Żur i śledzie kojarzyły się z skromnym i monotonnym jedzeniem, jakie obowiązywało od Środy Popielcowej do Wielkanocy. Wszyscy z utęsknieniem czekali na bogato zastawione stoły, na mięso, szynki i kiełbasy.