Zgoda choć na jedno miejsce ekshumacji ofiar zbrodni wołyńskiej pokazałaby dobrą wolę Ukrainy. Skoro przewidujemy współpracę w ściganiu zbrodniarzy rosyjskich za ich obecne czyny na Ukrainie, to jak ta współpraca ma wyglądać, gdy nie rozwiążemy spraw sprzed 80 lat - mówi PAP prezes IPN dr Karol Nawrocki.
Przyszłość należy budować na prawdzie, nawet jeżeli to prawda trudna i związana z cierpieniem, pełna dramatycznych zdarzeń – napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas stołecznych obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach RP.
„Jesteśmy w procesie dochodzenia do tego, aby polskie ofiary na Wołyniu zostały odnalezione i miały swoje groby” – powiedział w środę prezes IPN dr Karol Nawrocki, odnosząc się do obchodzonej rocznicy Rzezi Wołyńskiej.
Rzeź wołyńska była ludobójstwem, to nie ulega wątpliwości – mówił w sobotę w Toruniu szef MON Mariusz Błaszczak. Dodał, że wśród Ukraińców byli też tacy, którzy, narażając własne życie, chronili swoich sąsiadów – Polaków.
Apel do samorządowców o włączenie syren i innych sygnałów dźwiękowych w południe 11 lipca - w 74. rocznicę rzezi wołyńskiej - wystosowały środowiska kresowe z Dolnego Śląska. W tym regionie mieszka wiele rodzin przesiedlonych z dawnych kresów RP.
Rządowa "Rosijskaja Gazieta" i uważana za odzwierciedlającą poglądy MSZ Rosji "Niezawisimaja Gazieta" oceniają we wtorek, że projekt uchwały Sejmu ws. rocznicy rzezi wołyńskiej wywołał emocje na Ukrainie i może skutkować zaognieniem relacji ukraińsko-polskich.