Przeprosin za naruszenie dóbr osobistych, jakimi są tożsamość narodowa i prawo do poszanowania prawdy historycznej, oraz kwoty 500 tys. zł na cel społeczny domaga się Zbigniew Osewski od wydawcy dziennika "Die Welt" za określenie "polski obóz koncentracyjny".
Litewski Naczelny Sąd Administracyjny anulował jako niezgodną z prawem decyzję Rady Samorządu Rejonu Wileńskiego o nadaniu jednej z ulic w rejonie imienia Juliana Tuwima. O wydanym 13 sierpnia orzeczeniu przedstawiciel sądu poinformował we wtorek.
Węgierska Agencja Prasowa (MTI) poinformowała we wtorek, że sąd w Budapeszcie nie przedłużył 30-dniowego więzienia 97-letniemu Laszlo Csataryemu, jednemu z najbardziej poszukiwanych zbrodniarzy nazistowskich, zatrzymanemu 18 lipca w Budapeszcie.
Stołeczny sąd umorzył sprawę Wojciecha R., oskarżonego w sprawie zburzenia XIX-wiecznej parowozowni na warszawskiej Pradze. Powodem było uznanie przez sąd, że budynek nie był wpisany na listę zabytków oraz było zezwolenie prezydenta miasta na rozbiórkę.
Prokuratura w Lublinie - wobec niewykrycia sprawców - umorzyła postępowanie w sprawie antysemickich plakatów wymierzonych w Tomasza Pietrasiewicza, dyrektora Ośrodka Brama Grodzka - Teatru NN, pielęgnującego pamięć o kulturze żydowskiej.
Sąd rozstrzygnie, czy przywrócenie historycznego wyglądu dawnej bramie prowadzącej do gdańskiej stoczni, w tym umieszczenie na niej napisu "Stocznia Gdańska imienia Lenina" propaguje komunizm. Taki jest efekt sporu między władzami Gdańska a Solidarnością.
Śledczy umorzyli w piątek, z powodu braku znamion przestępstwa, śledztwo w sprawie propagowania faszyzmu i znieważenia Miejsca Pamięci Auschwitz, którego mieli się dopuścić dwaj turyści z Azji – poinformował z-ca prokuratora rejonowego w Oświęcimiu Mariusz Słomka.
B. szef MSW gen. Czesław Kiszczak jest bezterminowo niezdolny do udziału w procesie za przyczynienie się do śmierci górników z kopalni "Wujek" w grudniu 1981 r. - uznali biegli lekarze. Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie zawiesi jego proces - podał rzecznik sądu.
Krakowski sąd skazał czterech byłych milicjantów, oskarżonych o napaść na uczestników pokojowej manifestacji na Wawelu 3 maja 1987 roku, na kary po kilkanaście miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata; wobec dwóch postępowanie zostało umorzone.