Porozumienia Sierpniowe '80 roku były faktycznie zwycięstwem Polaków nad komunistyczną władzą; PiS powstało z idei Wielkiej Solidarności i sierpniowych strajków w '80 roku i dziś realizuje ten podstawowy postulat z tamtego czasu – budowanie Polski Solidarnej - oświadczył premier Mateusz Morawiecki.
Duch solidarności jest potrzebny współczesnej Europie – podkreślił premier Polski Mateusz Morawiecki w artykule opublikowanym w poniedziałek w węgierskim dzienniku „Magyar Nemzet” z okazji 40-lecia „Solidarności”.
W trakcie poniedziałkowej sesji sejmiku województwa podkarpackiego radni przyjęli przez aklamację stanowisko ws. roli „Solidarności” w budowie wolnej Polski i Europy z okazji 40-lecia jej powstania. Sesja już po raz kolejny odbyła się przez łącza internetowe.
W historycznej gdańskiej Sali BHP rozpoczęło się posiedzenie Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” z udziałem m.in. wicepremiera Piotra Glińskiego i prezesa IPN Jarosława Szarka. Zaprezentowane zostaną m.in. wydawnictwa związane z 40. rocznicą podpisania Porozumień Sierpniowych.
W 40. rocznicę podpisania porozumień sierpniowych na gmachu ambasady RP w Waszyngtonie pojawi się honorująca „Solidarność” iluminacja świetlna. Podziwiać będzie ją można w poniedziałek od godz. 20 czasu miejscowego.
Solidarność to polska specjalność międzynarodowa – napisał wiceminister spraw zagranicznych Polski Paweł Jabłoński w artykule, który ukazał się w poniedziałek w węgierskim dzienniku „Magyar Hirlap”. Tekst ukazał się z okazji 40. rocznicy powstania „Solidarności”.
40 lat temu, 31 sierpnia 1980 r., w Polsce doszło do jednego z najbardziej zaskakujących wydarzeń XX wieku. Pokojowy bunt doprowadził do zgody władz na powstanie niezależnych związków zawodowych. Porozumienia Sierpniowe stanowiły wyłom w systemie politycznym bloku komunistycznego.
Mit o jednolitości pierwszej „S” jest zupełnie nieprawdziwy. Toczyła się bardzo ostra i zacięta rywalizacja, która była najlepiej widoczna w takich momentach, jak spór z I Zjazdu NSZZ „Solidarność” w Gdańsku jesienią 1981 r. Chodziło m.in. o stosunek do Komitetu Obrony Robotników – mówi PAP prof. Antoni Dudek, historyk z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Kiedy mówiłem ludziom o walce o niepodległość i obaleniu komunizmu, większość z nich łapała się za głowę, ponieważ uważała to za rzecz wręcz nieosiągalną. Ludzie prawie do końca, do lat 1987–1988, nie wierzyli, że jesteśmy w stanie to osiągnąć – mówi PAP Andrzej Kołodziej, działacz „Solidarności”, „Solidarności Walczącej”, sygnatariusz Porozumień Sierpniowych.
Nie wiemy jeszcze o Edwardzie Gierku bardzo ważnej rzeczy, a pewnie i długo nie będziemy wiedzieć – myślę tutaj o jego powiązaniach ze Związkiem Sowieckim i z sowieckimi służbami specjalnymi, ale nie w okresie, kiedy był I sekretarzem KC PZPR, lecz dużo wcześniej: gdy był działaczem belgijskiej partii komunistycznej w pierwszych powojennych latach – mówi PAP prof. Jerzy Eisler, historyk, dyrektor Oddziału IPN w Warszawie.