Szczątki kolejnych czterech osób odnaleziono w czasie prac ekshumacyjnych w piwnicach aresztu śledczego w Białymstoku - poinformował w poniedziałek IPN. Prace związane były z poszukiwaniami ofiar zbrodni komunistycznych w ramach śledztwa Instytutu.
Historycy w czasie internetowych kwerend odkryli kolejne archiwalia, które mogą być istotne dla śledztwa IPN ws. obławy augustowskiej. To przesuwa w czasie wniosek o rosyjską pomoc prawną, bo konieczne jest ich przetłumaczenie na język polski i analiza.
Polska Baza Genetyczna Ofiar Totalitaryzmów w Szczecinie rozpoczęła badania 14 ludzkich szkieletów, które odnaleziono podczas prac ekshumacyjnych w Jaworniku Ruskim k. Przemyśla. Są to prawdopodobnie ofiary ukraińskich nacjonalistów z lat 40. ub. wieku.
Miejscem ukrycia ofiar obławy augustowskiej są prawdopodobnie okolice dawnej leśniczówki Giedź, która leży na terenie Białorusi - mówiła w środę w Warszawie dyrektor IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk. Spotkanie dotyczyło nowej publikacji IPN w tej sprawie.
Z apelem do władz Białorusi o pomoc w wyjaśnieniu obławy augustowskiej, wskutek której 71 lat temu zginęło co najmniej 600 działaczy podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny, zaapelowała we wtorek dyrektor IPN w Białymstoku Barbara Bojaryn-Kazberuk.
71 lat temu, 12 lipca 1945 r., oddziały NKWD i SMIERSZ rozpoczęły na Suwalszczyźnie operację, w której zginęło co najmniej 592 działaczy podziemia niepodległościowego. Operacja zwana Obławą Augustowską jest największą niewyjaśnioną zbrodnią popełnioną na Polakach po II wojnie światowej.
Bez "oczekiwanych rezultatów" zakończyły się kolejne archeologiczne prace sondażowe, które w poniedziałek i wtorek przeprowadzono w okolicach drogi Rygol-Giby (Podlaskie) w ramach śledztwa dotyczącego obławy augustowskiej z 1945 r. - poinformował IPN.
Strona białoruska odmówiła udzielenia pomocy prawnej w śledztwie IPN dotyczącym obławy augustowskiej - poinformował w poniedziałek Instytut, który chciał przeprowadzenia na Białorusi prac archeologicznych w poszukiwaniu potencjalnych miejsc pochówku ofiar.
Prokurator Ireneusz Kunert, od 2008 r. prowadzący w krakowskim IPN śledztwo w sprawie śmierci krakowskiego studenta Stanisława Pyjasa, wraca do Katowic. Śledztwo w sprawie Pyjasa przejmie prokurator Łukasz Gramza – ustaliła PAP.