Od pierwszych pochodów i strajków w czasie zaborów, przez burzliwe świętowanie w II RP i propagandowe defilady w okresie komunizmu po pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę – tak 1 maja obchodzono w Polsce na przestrzeni lat Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy zwany Świętem Pracy.
Święto Pracy źle się nam kojarzy – z dawno minionym systemem i z przymusem uczestniczenia w pochodzie pierwszomajowym, ale zaczęło się ono od bardzo słusznej sprawy – walki o ośmiogodzinny dzień pracy – mówi historyczka dr Aleksandra Sylburska z Uniwersytetu Łódzkiego.
„Czerwony Sztandar” to pieśń, która towarzyszyła robotnikom w pochodach pierwszomajowych. W słowach utworu można usłyszeć: „A kolor jego jest czerwony, bo na nim robotnicza krew”. Przedwojenne święta pierwszomajowe zdominowała właśnie krew i walka. Uczestnicy tamtych wydarzeń zapamiętali raczej przemoc niż uroczystą fetę.
Od pierwszych pochodów i strajków w czasie zaborów, przez burzliwe świętowanie w II RP i propagandowe defilady w okresie komunizmu po pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę – tak 1 maja obchodzono w Polsce na przestrzeni lat Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy zwany Świętem Pracy.
Około 120 tys. osób uczestniczyło we wtorek w Moskwie w tradycyjnym pochodzie pierwszomajowym. W Petersburgu do przemarszu z okazji Święta Pracy przyłączyli się protestujący przeciwko cenzurowaniu w Rosji internetu.
Do 1955 r. represje za brak udziału w pochodach 1-majowych mogły być stosowane. Pamiętajmy, że obowiązywała ustawa o dyscyplinie pracy, na której podstawie za trzy nieusprawiedliwione nieobecności w pracy można było trafić do więzienia. Później funkcjonował mit represji. Nazywam to zjawisko „strachem potencjalnym”. Nie trzeba bić ludzi, aby robili to, czego chcemy – mówi historyk prof. Jerzy Eisler, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie.
Tradycyjne pochody pierwszomajowe w 1971 r. w Szczecinie i Gdańsku stały się miejscem otwartej manifestacji społeczeństwa przeciwko nierozliczeniu zbrodni Grudnia 1970 r. Zaskoczone władze niewiele mogły zrobić w czasie trwania uroczystości. Dopiero po jej zakończeniu nadszedł czas porachunków.
Pochód i manifestację pod hasłem "Święto Ludzi Pracy" oraz Piknik Europejski na Rynku Starego Miasta - zorganizują w Łodzi w Święto Pracy 1 maja lokalne struktury SLD. Organizatorzy chcą upomnieć się o prawa pracownicze oraz pokazać korzyści integracji z UE.