Z okazji Święta Niepodległości ulicami Warszawy przemaszerowały pododdziały Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej i Służby Więziennej. Pochód otwierał przejazd wyremontowanego czołgu Renault FT-17, prawdopodobnie używanego przez WP w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Czołg został sprowadzony do Polski z Afganistanu w 2012 r. dzięki staraniom prezydenta, MSZ i MON. (PAP)
W poniedziałek obchodzono 95. rocznicę odzyskania niepodległości. Prezydent Bronisław Komorowski mówił, by cieszyć się też za tych, którzy nie zauważyli, że żyją w niepodległej Polsce. Własne obchody zorganizowało PiS. Po incydentach rozwiązano stołeczny marsz narodowców. W całym kraju i za granicą odbywały się okolicznościowe imprezy. Po raz kolejny własne obchody, m.in. w Krakowie, zorganizowało PiS. Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił, że niepodległość podważają dziś "wewnętrzne siły". Oddzielne imprezy zorganizowały też środowiska narodowe.
Pisarz i eseista Jacek Bocheński oraz litewski poeta i tłumacz Tomas Venclova zostali w odznaczeni przez prezydenta Bronisława Komorowskiego z okazji Święta Niepodległości. Jak mówił, prezydent, niepodległość oznacza także pojednanie z sąsiadami i świadome budowanie tkanki współpracy.
Ogród Saski w Warszawie był miejscem gry „Drogi do wolności”, zorganizowanej przez Muzeum Historii Polski w ramach VIII Przystanku Niepodległość. „Proponujemy już po raz ósmy grę przestrzenną, służącą poznawaniu historii i jednocześnie kontynuujemy dziś naszą kampanię informacyjną +Na stulecie niepodległości – Muzeum Historii Polski” - powiedział PAP Marek Stremecki, rzecznik MHP.
Apel pamięci, pokaz historycznych pojazdów i wystrzał z armaty towarzyszyły w poniedziałek w Poznaniu uroczystościom z okazji Święta Niepodległości. Tego samego dnia poznaniacy świętują imieniny głównej ulicy miasta, z tej okazji jedzą rogale świętomarcińskie. Główna uroczystość patriotyczna, poprzedzona mszą w intencji ojczyzny, odbyła się na placu Wolności. Wzięli w niej udział przedstawiciele lokalnych władz, wojska, harcerze, grupy rekonstrukcyjne i mieszkańcy miasta.
Ponad 230 rekonstruktorów w umundurowaniu i uzbrojeniu polskiej armii z różnych epok, wojen i powstań narodowych – przedefilowało w poniedziałek ulicami stolicy z okazji Święta Niepodległości. Parada była częścią prezydenckiego marszu „Razem dla Niepodległej”.
W 95. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości ulicami stolicy przeszedł prowadzony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego marsz "Razem dla Niepodległej". Na zakończenie prezydent dziękował wszystkim, którzy przybyli z całej Polski do Warszawy, by 11 listopada "być razem". Pochód wyruszył z warszawskiego pl. marszałka Józefa Piłsudskiego po południu, przeszedł Krakowskim Przedmieściem, Nowym Światem, placem Trzech Krzyży i Alejami Ujazdowskimi. Marsz zakończył się pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego koło Belwederu.
"Marsz Niepodległości", zorganizowany w poniedziałek przez środowiska narodowe, został rozwiązany przez ratusz - na żądanie policji. W czasie manifestacji doszło do burd, rannych zostało pięciu policjantów. Marsz zorganizowany został przez Stowarzyszenie „Marsz Niepodległości” we współpracy z Młodzieżą Wszechpolską i Obozem Narodowo-Radykalnym z okazji 11 listopada. Według organizatorów, uczestniczyło w nim kilkadziesiąt tysięcy osób.
Polacy świętują w poniedziałek 95. rocznicę odzyskania niepodległości. Prezydent Bronisław Komorowski podczas oficjalnych obchodów w Warszawie podkreślał, że w XX w. Polska odzyskiwała niepodległość dwa razy: w 1918 i 1989 r. Z okazji święta w kraju i za granicą odbywają się okolicznościowe imprezy. Po raz kolejny swoje własne obchody, m.in. w Krakowie, zorganizowało PiS. Wcześniej Jarosław Kaczyński mówił, że niepodległość podważają "wewnętrzne siły". Oddzielny marsz zorganizowały też środowiska narodowe.