Premier Izraela Benjamin Netanjahu poinstruował w sobotę izraelskiego ambasadora w Warszawie, by spotkał się z premierem Mateuszem Morawieckim i zaapelował o wycofanie projektu ustawy karzącej za sformułowanie "polskie obozy śmierci".
Polska i Izrael w 2016 wydały wspólne oświadczenie, w którym sprzeciwiają się wszelkim próbom wypaczania historii narodów żydowskiego lub polskiego przez stosowanie błędnych terminów takich jak "polskie obozy śmierci" - napisał na Twitterze w nocy z soboty na niedzielę premier Polski Mateusz Morawiecki.
„Ta ustawa nie służy zablokowaniu dyskusji, tylko służy powstrzymaniu fali oszczerstw celowo, z premedytacją kierowanych wobec Polski – podkreślił szef MSZ Jacek Czaputowicz nawiązując do krytyki ustawy wprowadzającej m.in. kary za używanie sformułowania "polskie obozy śmierci".
Ambasador Izraela Anna Azari, podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, zaapelowała o zmianę w przyjętej przez Sejm nowelizacji wprowadzającej m.in. kary za "polskie obozy śmierci". Jak podkreśliła "Izrael traktuje ją jak możliwość kary za świadectwo ocalałych z Zagłady".
Przepisy, które chcemy wprowadzić mają jeden cel, pokazywać prawdę o straszliwych zbrodniach popełnianych na Polakach, Żydach, innych narodach, które były w XX wieku ofiarami okrutnych totalitaryzmów - niemieckiego nazizmu oraz sowieckiego komunizmu - zapewniła rzecznik rządu Joanna Kopcińska.
Kary za używanie określeń "polskie obozy" będą dot. precyzyjnie określonych sytuacji i mają służyć zapobieganiu szkalowania Polski - wskazało w sobotę w oświadczeniu przesłanym PAP MSZ. Izraelski resort spraw zagranicznych wydał oświadczenie, w którym prosi o zmianę projektu ustawy.
Ta ustawa nie jest przeciw Izraelowi – napisał na Twitterze wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki nawiązując do ustawy wprowadzającej m.in. kary za "polskie obozy śmierci".
Kluby PiS, Kukiz '15 i PSL poparły w czwartek w Sejmie projekt zmian w ustawie o IPN, który zakłada kary więzienia do lat 3 za słowa typu "polskie obozy śmierci"; chcą także kar za zaprzeczanie zbrodniom ukraińskich nacjonalistów. Propozycje te skrytykowali posłowie PO.
W czwartek weszła w życie ustawa, która zmieniła strukturę IPN; wszelkie regulacje wewnętrzne są konsekwencją zmian ustawowych - tak p.o. prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński odpowiedział na apel posła PiS Arkadiusza Mularczyka o niewprowadzanie zmian organizacyjnych w Instytucie.
Prezydent Andrzej Duda podpisał nowelę ustawy o IPN. W jej myśl kandydat na prezesa IPN będzie wyłaniany w konkursie ogłaszanym przez Kolegium IPN, prezesa będzie powoływał Sejm; Kolegium zastąpi obecną Radę. Zlikwidowana będzie Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.