75 lat temu, 17 lipca 1945 r., w pałacu Cecilienhof w Poczdamie pod Berlinem rozpoczęła się ostatnia konferencja przedstawicieli Wielkiej Trójki: ZSRS, USA i Wielkiej Brytanii. Jej postanowienia stały się podstawą powojennego ładu w Europie.
Już w 1941 r. w Londynie doszło do głosu przekonanie, że prawdopodobnie Sowietom trzeba będzie zapłacić za wkład w pokonanie Niemiec. Jednym ze sposobów na to było zagwarantowanie rozszerzonych granic tego państwa o zdobycze terytorialne z okresu współpracy z Niemcami. Od lata 1941 r. zaczęła występować koncepcja uznania ZSRS za hegemona w Europie Środkowo-Wschodniej – mówi PAP prof. Marek Kornat, historyk z PAN.
75 lat temu, 13 lutego 1945 r., rząd RP podjął uchwałę potępiającą ustalenia konferencji w Jałcie. Dla Polski utrata Kresów oraz narzucenie sowieckiej dominacji były wielkim zaskoczeniem. W rzeczywistości decyzje jałtańskie okazały się zwieńczeniem długotrwałego procesu ustanawiania nowego porządku za plecami Polski.
11 lutego 1945 r. w Jałcie zakończyła się konferencja Wielkiej Trójki z udziałem Józefa Stalina, Franklina D. Roosevelta i Winstona Churchilla, która do dziś pozostaje symbolem zdrady zachodnich sojuszników wobec Polski i ich zgody na podporządkowanie Europy Wschodniej totalitarnemu imperium sowieckiemu.
Rozpoczęta 4 lutego 1945 r. w Jałcie konferencja Wielkiej Trójki, w której wzięli udział Józef Stalin, Franklin D. Roosevelt i Winston Churchill, do dziś pozostaje symbolem zdrady zachodnich sojuszników wobec Polski i ich zgody na podporządkowanie Europy Wschodniej totalitarnemu imperium sowieckiemu.
Inwazja na północną Francję, wolne ręce Stalina w Europie Wschodniej i na Bałkanach – to główne ustalenia tzw. wielkiej trójki: Churchilla, Roosevelta i Stalina. 75 lat temu, 1 grudnia 1943 r., po czterech dniach zakończyła się konferencja w Teheranie.
2 sierpnia 1945 roku w Poczdamie pod Berlinem zakończyła się ostatnia konferencja przedstawicieli Wielkiej Trójki: ZSRS, USA i Wielkiej Brytanii. Jej postanowienia stały się podstawą powojennego ładu w Europie.
Churchill i Roosevelt okazali w Jałcie ogromną dozę cynizmu. Wykazali, że myślą kategoriami wyłącznie imperialnymi. Uważali, że skoro Związek Sowiecki jest potęgą, więc ma większe prawa niż inne, małe państwa - mówi PAP dr hab. Tadeusz Rutkowski z Instytutu Historycznego UW.