Jan Nowicki, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów, tytułowy Wielki Szu w filmie Sylwestra Chęcińskiego, Ketling w "Panu Wołodyjowskim", odtwórca głównej roli w „Magnacie” Filipa Bajona, wielki kibic piłki nożnej, kończy w środę 75 lat.
W czwartek, 16 maja, mija 30 lat od premiery filmu "Wielki Szu" w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego. "Kino sensacyjne wysokiej próby, zahaczone o wycinek polskiej rzeczywistości" – ocenia Andrzej Bukowiecki, krytyk filmowy. Na początku lat 80. reżyser Sylwester Chęciński miał na koncie takie tytuły jak komediową trylogię: "Sami swoi", "Nie ma mocnych", "Kochaj albo rzuć" czy serial "Droga". Dla scenarzysty Jana Purzyckiego opowieść o "Wielkim Szu" miała być fabularnym debiutem na dużym ekranie.