Ofiary zbrodni popełnionych w l. 40. przez ukraińskich nacjonalistów nie zostały należycie upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane, zgodnie z prawdą historyczną, ludobójstwem - głosi przyjęta przez Sejm uchwała. Wyrażono w niej też szacunek Ukraińcom, którzy ratowali Polaków.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko oświadczył, że jest mu przykro w związku z przyjętą przez Sejm uchwałą, w której zbrodnia wołyńska została określona jako ludobójstwo. Według posła PiS Michała Dworczyka uchwała przybliża prawdziwe, a nie tylko deklaratywne porozumienie.
Treść uchwały Sejmu RP w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w latach 1943-1945:
Moją publiczną misję jako nowego prezesa IPN symbolicznie otworzę 28 sierpnia uroczystością ku czci Danuty Siedzikówny "Inki" - mówi PAP nowy prezes IPN Jarosław Szarek. Wśród priorytetowych zadań Instytutu prezes IPN wymienił edukację historyczną i dalsze poszukiwania ofiar komunizmu.
Wszystkie kluby opowiedziały się w środę w Sejmie za oddaniem hołdu ofiarom rzezi wołyńskiej. W debacie nad projektem uchwały w tej sprawie podkreślano, że dialog z Ukrainą powinien zmierzać ku pojednaniu, ale opierać się na prawdzie.
W środę wieczorem posłowie zajęli się projektem uchwały upamiętniającej ofiary rzezi wołyńskiej. W projekcie zapisano, że Sejm oddaje hołd ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1943-1945.
Wspólne apele o przebaczenie, gesty pojednania są bardzo szlachetne i powinniśmy zabiegać o pojednanie; ale jeśli te słowa nie są wypełnione treścią, to one są puste - mówił Michał Dworczyk (PiS) odpowiadając na pytania posłów zadane w debacie nad projektem uchwały ws. rzezi wołyńskiej.
Budujmy przyszłość na prawdzie; inicjatywa parlamentu jest ku temu krokiem – mówił wiceminister spraw zagranicznych Jan Dziedziczak podczas środowej debaty w Sejmie nad projektem uchwały o rzezi wołyńskiej.