Dwaj bośniaccy Muzułmanie, byli żołnierze, zostali skazani w piątek na kary więzienia za zbrodnie na serbskich cywilach popełnione podczas wojny na Bałkanach w rejonie Srebrenicy - 58-letni Izet Arifović na 10 lat, a 52-letni Suad Smajlović na 14 miesięcy.
Sąd w stolicy Bośni i Hercegowiny Sarajewie skazał w czwartek na 11 lat więzienia za zbrodnie wojenne podczas wojny bałkańskiej (1992-1995) wysokiego oficera, bośniackiego Serba Jovana Tintora. Uznał go za winnego torturowania i eksterminacji nieserbskich mieszkańców Bośni.
W tajnych więzieniach w Jemenie, zarządzanych przez Zjednoczone Emiraty Arabskie, członka koalicji arabskiej interweniującej w tym kraju, dochodziło do łamania praw człowieka "przypominającego zbrodnie wojenne" - oceniła w czwartek Amnesty International.
Gruzja oskarżyła w środę Rosję w Europejskim Trybunale Praw Człowieka w Strasburgu o zbrodnie wojenne i łamanie praw człowieka na gruzińskim terytorium w trakcie konfliktu zbrojnego między tymi państwami w 2008 roku.
Policja w Bośni i Hercegowinie (BiH) aresztowała w piątek byłego dowódcę armii bośniackiej Atifa Dudakovicia i 11 innych oficerów pod zarzutem popełnienia zbrodni wojennych na Serbach i bośniackich cywilach i więźniach podczas wojny w latach 1992-95.
Były przywódca bośniackich Serbów Radovan Karadżić na ostatniej rozprawie apelacyjnej przed trybunałem w Hadze ponownie podkreślił we wtorek, że nie jest odpowiedzialny za ludobójstwo w Srebrenicy. Prokuratura z kolei żąda wydłużenia wyroku do dożywocia.
Trybunał w Hadze częściowo uchylił wyrok uniewinniający lidera skrajnych nacjonalistów serbskich Vojislava Szeszelja od zarzutów zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości z lat 90. popełnionych na terenie Bośni i Hercegowiny oraz Chorwacji i skazał go na 10 lat więzienia.
Choć 13 kwietnia mija 75 lat od opublikowania przez Niemców informacji o odkryciu katyńskich grobów tysięcy Polaków, za tę zbrodnię przeciwko ludzkości nikt nie poniósł kary. Nie było odpowiednika Norymbergii - oprawcy z NKWD i ich mocodawcy nie staną już przed sądem.
Jeżeli Michael K. zostanie wydany władzom polskim, to po przywiezieniu go do Polski, zostaną mu przedstawione zarzuty i zostanie przesłuchany w charakterze podejrzanego - powiedział PAP prokurator Komisji Ścigania Zbrodni przeciw Narodowi Polskiemu IPN Robert Janicki.
Szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin w sobotę w Pawłokomie (Podkarpackie) przypomniał podczas uroczystości upamiętnienia Ukraińców rozstrzelanych w 1945 r. przez polskie podziemie, słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego z 2006 r.: "Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy naszym winowajcom".