Trzeba będzie wykonać ogromną pracę, żeby przybyszy z Ukrainy nie asymilować, ale adaptować. Sprawić, żeby po prostu mogli żyć w Polsce na własny rachunek – pracować i funkcjonować – mówi PAP Katarzyna Łoza, Polka od lat mieszkająca we Lwowie, autorka książki „Ukraina. Soroczka i kiszone arbuzy”.