14 września 1944 r. oddziały sowieckie oraz 1. Armia Wojska Polskiego im. Tadeusza Kościuszki zajęły Pragę od Pelcowizny do Saskiej Kępy. Mimo nalotów broniła się reduta "Alkazar" przy ul. Odyńca (Mokotów).
14 września 1944 r. po kilku dniach walk oddziały sowieckie oraz 1. Armia Wojska Polskiego im. Tadeusza Kościuszki zajęły prawobrzeżną część Warszawy - Pragę od Pelcowizny aż do Saskiej Kępy.
W tym dniu Niemcy atakowali z lądu i powietrza powstańcze pozycje w rejonie ul. Okrąg i Ludnej.
Ppłk Jan Mazurkiewicz „Radosław” zdecydował o przesunięciu oddziałów powstańczych w kierunku Wisły, by utrzymać przyczółek na wypadek desantu z praskiego brzegu.
W trakcie walk przy ul. Ludnej 3, podczas przenoszenia meldunku, poległa harcerka i łączniczka Batalionu AK "Parasol" Alicja Czerwińska ps. Małgorzata. Zbiegła z niemieckiej niewoli i przedostała się na Mokotów, a kanałami dostała się do Śródmieścia i 4 września dołączyła do macierzystego oddziału.
Na Żoliborzu nieprzyjaciel nacierał ulicami Gdańską i Słowackiego z kierunku północnego, z Bielan.
Luftwaffe i artyleria atakowała pozycje powstańcze w reducie "Alkazar" przy ul. Odyńca 55 przy Al. Niepodległości. "Melduję, że jestem na posterunku i obserwuję przedpole" - meldował po nalocie sztukasów strzelec "Dzikus" Andrzej Grabowski ze szczytu ocalałego filaru budynku.
Starszy strzelec Jerzy Kannenberg podczołgał się podkopem i wysadził w powietrze za pomocą ładunku zawierającego materiał wybuchowy z niewypału pocisku stanowisko niemieckiego karabinu maszynowego przy ul. Belwederskiej 10, które zagrażało powstańczej placówce "Magnet". "Kostek" Kannenberg poległ następnego dnia przy ul. Piaseczyńskiej.
14 września 1944 r., podczas niemieckiego nalotu na Szpital Ujazdowski, zginął dawny dowódca 6. Grupy Artylerii we Lwowie, gen. Mikołaj Teodor Majewski.(PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ skp/