Wtorkowe obchody 79. rocznicy likwidacji przez Niemców obozu cygańskiego, części Litzmannstadt Ghetto, ze względu na pandemię COVID-19 zorganizowano online.
Transmisję uroczystości oraz, przygotowanego na tę okazję, filmu można było obejrzeć na kanałach społcznościowych Muzeum Tradycji Niepodległościowychw Łodzi, które opiekuje się dawną kuźnią w Litzmannstadt Getto.
Odnowiony budynek z tablicami pamiątkowymi stoi przy ul. Wojska Polskiego w Łodzi. 79 lat temu było tu wejście do obozu cygańskiego utworzonego przez Niemców w listopadzie 1941 roku. Przywieziono do niego ponad 5 tys. Romów i Sinti, w tym ponad. 2,5 tys. dzieci, z austiackiego Burgerlandu.
"Każdego roku, w styczniu powracamy symbolicznie do tamtych tragicznych wydarzeń, których bolesne wspomnienie wciąż pozostaje w naszych sercach" - powiedziała w transmitowanym online przemówieniu prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.
Obóz stanowiło zaledwie kilkanaście niewielkich budynków, a stłoczeni w nich Romowie i Sinti cierpieli z braku jedzenia i wody pitnej oraz zimna. Obóz cygański, od pozostałej części Litzmannstadt Ghetto, w którym Niemcy w nieludzkich warunkach przetrzymywali a potem mordowali - na miejscu i w niemieckich obozach śmierci - Żydów, oddzielały podwójne zasieki z drutu kolczastego i głęboka fosa.
Obóz cygański istniał prawie trzy miesiące. Wybuchła tam epidemia tyfusu, która zabiła ponad 700 osób. Obawa przed rozprzestrzenieniem się epidemii spowodowały, że władze niemieckie podjęły decyzję o likwidacji obozu.
Od 5 do 12 stycznia 1942 roku 4,3 tys. mężczyzn, kobiet i dzieci wywieziono do niemieckiego obozu zagłady położonego w Chełmnie nad Nerem, gdzie Romowie i Sinti zostali zabici gazem w, specjalnie przygotowanych do masowych mordów, samochodach. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
hub/ pat/