Powstanie Warszawskie zatrzymało na kilkanaście tygodni sowiecki marsz na zachód. Stalin wykorzystał ten czas na zabezpieczenie zdobyczy na Bałkanach, co też było jego celem - uważa brytyjski historyk Roger Moorhouse.
We wtorek mija 79 lat od wybuchu Powstania Warszawskiego, które było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie.
Jednym z głównych powodów jego porażki był brak wsparcia z zewnątrz, zwłaszcza ze strony Armii Czerwonej, która na rozkaz Stalina stanęła na linii Wisły, zatem toczące się walki na kilkanaście tygodniu zatrzymały marsz w kierunku Niemiec.
Zwolennicy tezy o słuszności Powstania wskazują, że gdyby nie wybuchło, Armia Czerwona mogłaby szybciej iść na zachód i zająć więcej terytoriów niż faktycznie to miało miejsce.
"Myślę, że taka ocena jest zasadniczo słuszna. Czas, który Armia Czerwona spędziła nieruchomo nad Wisłą, został wykorzystany do skierowania wojsk na południe w celu oczyszczenia Półwyspu Bałkańskiego" - powiedział PAP Moorhouse.
Jak wyjaśnił historyk, w planach Stalina w 1944-45 r. były dwa strategiczne cele – jednym było zajęcie tak dużego obszaru Niemiec, jak to tylko możliwe, a drugim zabezpieczenie sowieckich zdobyczy na Bałkanach – w Bułgarii, Rumunii, Jugosławii – i zapewnienie, że znajdą się one w jego strefie wpływów.
"Nie można mówić, że jeden z tych celów był ważniejszy od drugiego, bo Stalin starał się je równolegle prowadzić. Zatrzymanie się na Wiśle umożliwiło realizację drugiego celu” – przekonuje Moorhouse.
Roger Moorhouse to brytyjski historyk i pisarz specjalizujący się w historii II wojny światowej. Jest autorem lub współautorem kilkunastu książek na ten temat.
Najważniejsze z nich to "Pakt diabłów. Sojusz Hitlera i Stalina" o współpracy niemiecko-sowieckiej w latach 1939-1941, "Stolica Hitlera. Życie i śmierć w wojennym Berlinie" oraz "Polska 1939. Pierwsi przeciwko Hitlerowi" o polskiej wojnie obronnej.
W 2020 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Zasługi RP za wkład w rozpowszechnianie wiedzy o polskiej historii w Wielkiej Brytanii.
W przyszłym tygodniu w Wielkiej Brytanii ukaże się jego najnowsza książka "The Forgers: The Forgotten Story of the Holocaust’s Most Audacious Rescue Operation" ("Fałszerze: Zapomniana historia najbardziej śmiałej operacji ratunkowej Holokaustu").
Opowiada ona historię Grupy Ładosia, polskich dyplomatów z poselstwa w Szwajcarii, którzy w czasie II wojny światowej zorganizowali szeroko zakrojoną akcję wystawiania Żydom fałszywych paszportów krajów Ameryki Łacińskiej, co dawało im szansę na przeżycie Holokaustu.Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ sp/