Inkowie, by utrzymać pod kontrolą ogromny obszar, wykorzystywali nie tylko siłę wojskową, ale również elementy religijne. Rytuały takie jak capacocha to jeden z przejawów inkaskiej dominacji, a naczynia ceramiczne towarzyszące rytuałom to symbol imperializmu - mówi dr Sylwia Siemianowska z IAE PAN.
Dr Sylwia Siemianowska z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk (IAE PAN) jest autorką wydanej jesienią książki poświęconej ceramice, która towarzyszyła dzieciom złożonym w ofierze w inkaskim rytuale capacocha na szczytach dwóch wulkanów - Misti i Ampato. Dwujęzyczny (hiszpańsko-angielski) katalog "Lo que pertenece a las divinidades" zawiera szczegółowy opis, fotografie oraz rysunki największej kolekcji ceramiki inkaskiej odkrytej w rytualnych kontekstach.
Około pół tysiąca lat temu na szczytach gór lub wulkanów Inkowie składali w ofierze dzieci w ramach tzw. rytuału capacocha. Na obszarze Peru, Chile, Argentyny i Ekwadoru archeolodzy znają już kilkanaście miejsc, w których kultywowano ten zwyczaj. Do najbardziej znanych należą m.in. szczyty wulkanów Ampato i Misti położonych w południowym Peru.
“Dzieci składane w ofierze podczas ceremonii capacocha były posłańcami do bogów. Przynosiły im ofiary i prośby od ludzi, a jednocześnie same były ofiarami” - mówi PAP dr Sylwia Siemianowska.
Capacocha: ceramika jako wzbogacenie dziecięcej ofiary
Wraz z dziecięcymi ofiarami w ramach rytuału składano również rozmaite naczynia ceramiczne. Badania z 2020 r., prowadzone m.in. przez Dagmarę Sochę z Centrum Badań Andyjskich UW, wykazały, że na szczycie Misti złożono ośmioro lub dziewięcioro dzieci w wieku od 6 do 13 lat, którym towarzyszyło 47 figurek wykonanych ze złota, srebra, miedzi, naczynia drewniane, artefakty kamienne, kościane i z muszli Spondylus oraz 32 naczynia ceramiczne.
Z kolei w Ampato odkryto trzy groby, w których zidentyfikowano szczątki około sześcioletniego chłopca i dwóch dziewczynek (około 6. i 10. roku życia). Towarzyszyło im liczne wyposażenie grobowe, w tym 37 naczyń ceramicznych. Wraz z naczyniami odnalezionymi w pochówkach z Misti znajdują się one w kolekcji peruwiańskiego Museo Santuarios Andinos w Arequipie.
“Naczynia ceramiczne to z jednej strony element wyposażenia grobowego, służący wzbogaceniu samej ofiary. Natomiast w tych naczyniach najprawdopodobniej znajdowało się także pożywienie, czy to w formie płynnej, na przykład w formie chichy (napoju alkoholowego - PAP), czy w formie pokarmów stałych. Niestety, warunki klimatyczne panujące w Misti i Ampato nie pozwoliły na zachowanie się niczego w środku” - wyjaśnia dr Siemianowska.
W Imperium Inków naczyń ceramicznych powszechnie używano do oddawania czci zmarłym, umieszczania w nich darów dla zmarłych, karmienia i pojenia mumii przodków, bóstw, wznoszenia rytualnych toastów, itp. Były również ofiarowywane jako dary dla huacas, czyli miejsc o wartości duchowej. W każdym inkaskim rytuale ceramika odgrywała ważną rolę.
Dzbanki i talerzyki a inkaski imperializm
“Imperium to było największą jednostką polityczną w prekolumbijskiej Ameryce Południowej. Aby utrzymać swój obszar pod kontrolą, Inkowie opracowali złożony system, który obejmował nie tylko okupację wojskową i podbój, ale także czynniki gospodarcze, polityczne i ideologiczne. Capacocha, jak i inne rytuały, była więc jednym z przejawów inkaskiej dominacji religijnej, a naczynia ceramiczne towarzyszące dzieciom podczas capacochy symbolem inkaskiego imperializmu, przejawiającego się w przedmiotach codziennego użytku” - opisuje badaczka IAE PAN.
Jako przedmiot codziennego użytku - wyjaśnia dr Siemianowska - ceramika była nośnikiem idei, symbolem przynależności do określonej grupy społecznej, wyznacznikiem norm i zwyczajów. Musiała zatem charakteryzować się określonym kształtem, rozmiarem, zdobieniem i jakością.
Naczynia we wszystkich częściach inkaskiego imperium zawsze przybierały określoną formę i zdobienia, które zależały od przeznaczenia danego przedmiotu. Odnajdywane w grobach naczynia to różnej wielkości talerzyki, dzbanki, garnki czy miski - zarówno płytkie, jak i głębsze, z uszkiem bądź aplikacją w kształcie głowy, na przykład ptaka.
W przypadku ceramiki z Misti i Ampato dominują dekoracje proste, przedstawiające figury geometryczne, linie faliste, zygzakowate, układające się w różne schematy. Wykonane farbami mineralnymi już po wypaleniu.
Puchar z chichą dla bóstwa
Ważnym elementem wszystkich rytuałów Inków było używanie par naczyń. Analiza archeologiczna ceramiki znalezionej na szczytach Misti i Ampato wykazała, że w kontekstach capacocha bardzo często występują pary: talerzyków puccu (rodzaj płaskiej miseczki lub talerzyka, zazwyczaj niewielkich rozmiarów), miseczek i inkaskich aryballosów (rodzaj amfor służących do przechowywania, transportu bądź serwowania płynów lub pokarmów sypkich). Ostatnie z nich w kontekstach inkaskich rytuałów zazwyczaj zawierały ceremonialną chichę.
“To rodzaj podarunku dla bóstwa. Widać to np. w trakcie opisywanej w historycznych źródłach ceremonii słońca, gdy Inka trzymał w rękach dwa puchary. Z jednego sam pił chichę, z drugiego pucharu częstował nią Słońce. Jeden puchar był dla niego, drugi natomiast był dla bóstwa” - opisała badaczka.
Naczynia używane w trakcie ważnych uroczystości religijnych najprawdopodobniej wykonywane były specjalnie w tym celu. Było to szczególnie widoczne w przypadku garnków na wysokiej nodze, których ścianki były również bardzo cienkie. Także wszystkie naczynia miniaturowe nie miały czysto kuchennej funkcji. Przypuszcza się, że zostały one wykonane specjalnie jako dar pogrzebowy, który miał służyć w kolejnym, pośmiertnym życiu.
W jednym z grobów z Ampato odkryto pięć potłuczonych naczyń. Na podstawie rozmiaru ich fragmentów i rozproszenia w grobie badacze sądzą, że zostały one celowo zniszczone dla rytualnego zamknięcia przestrzeni sakralnej. Większość wykonano z materiału, który nie nadawałby się do zastosowań kuchennych, co również świadczy o ich wypaleniu z myślą o funkcji rytualnej.
Inne niewielkie, ale dobrze zamykane naczynia służyły do składania tzw. ofiary zastępczej. “Mieszano na przykład krew lamią razem ze sproszkowaną muszlą Spondylusa i takie naczynia rzucano w stronę wulkanów w celu złożenia ofiary. Skoro nie możemy do środka wulkanu dotrzeć bezpośrednio, to przekazujemy symboliczną ofiarę poprzez naczynie wypełnione darami” - opisała badaczka.
Publikacja "Lo que pertenece a las divinidades" powstała w wyniku wieloletniej współpracy Centrum Badań Andyjskich Uniwersytetu Warszawskiego z Universidad Católica de Santa Maria w Arequipie, w której dr Siemianowska uczestniczy jako pracownik Instytutu Archeologii i Etnologii PAN.(PAP)
Nauka w Polsce, Ewelina Krajczyńska-Wujec
ekr/ bar/ lm/