Konstytucja 3 Maja to wielkie dziedzictwo, które musi być dla nas wszystkich zobowiązaniem na dziś i na przyszłe dziesięciolecia - podkreślił we wtorek lider PO Donald Tusk. Według niego, w tym dziedzictwie chodzi dokładnie o to, o co chodzi dziś NATO, UE oraz Ukraińcom walczącym z rosyjską agresją.
Tusk wziął we wtorek udział w uroczystych obchodach rocznicy uchwalenia Konstytucji Trzeciego Maja w Poznaniu.
Lider PO podkreślał podczas wystąpienia na pl. Wolności, że w tym roku jubileusz ma wyjątkowy charakter. "Tak po prostu, po ludzku trzeba chyba wszystkim przypomnieć, że święto Konstytucji Trzeciego Maja jest świętem Polski, świętem Polek i Polaków, ale jak spojrzymy w przeszłość, w detale tej historii, to także Ukrainki i Ukraińcy mają prawo świętować ten dzień" - powiedział.
Przypomniał, że była to jedna z pierwszych na świecie, nowoczesnych konstytucji, co - jak mówił - potrafią docenić sojusznicy Polski za granicą, także z USA. "To oni mogą zrozumieć - być może najlepiej - dumę Polek i Polaków z tego tytułu, że to właśnie tu, w naszej ojczyźnie, zdobyliśmy się w bardzo trudnej historycznie sytuacji na ten wielki wysiłek polityczny, moralny, intelektualny. To jest wielkie dziedzictwo, które dzisiaj nie jest tylko zwykłą lekcją historii - to jest dziedzictwo, które musi być dla nas wszystkich zobowiązaniem na dziś i na przyszłe lata i dziesięciolecia" - mówił Tusk.
"W tym dziedzictwie chodzi dokładnie o to, o co chodzi dzisiaj naszym siostrom i braciom na Ukrainie, o co chodzi naszym sojusznikom w NATO, w zapisach tego paktu, o co chodzi w Unii Europejskiej - Europejczykom i co jest zapisane w jej traktatach" - dodał.
Według niego, w dziedzictwie Konstytucji Trzeciego Maja chodzi też o to, "o co chodzi Polkom i Polakom i co jest zapisane także w naszej dzisiejszej konstytucji, która czasami omijana, czasami obchodzona, czasami gwałcona, ale ciągle stanowi rękojmię, że nasze marzenia o wolnej, niepodległej, demokratycznej i praworządnej Polsce nie są mirażem, tylko są naszą codziennością, niedoskonałą – ale jednak codziennością - i są naszym zobowiązaniem".
"Jeśli dzisiaj z takim podziwem patrzymy na bohaterstwo narodu ukraińskiego, to musimy zdawać sobie sprawę, że przelewają krew za swoją suwerenność i niepodległość, a o to chodziło także twórcom Konstytucji Trzeciego Maja. O tym także myślimy my, Polki i Polacy każdego dnia, szczególnie teraz, w obliczu zagrożenia ze strony agresywnego sąsiada, putinowskiej Rosji" - podkreślił szef PO.
Ocenił, że Ukraina walczy dziś m.in. o to, co było istotą Konstytucji Trzeciego Maja i co jest też – jak mówił - istotą naszych współczesnych marzeń. "O to, żeby obywatele mieli prawa, a władza obowiązki wobec obywateli, a nie odwrotnie. O to, żebyśmy wolność rozumieli jako system gwarancji zapisanych m.in. w konstytucji, że władza nie może zrobić wszystkiego, co jej przyjdzie do głowy wobec obywateli, tylko musi słuchać obywateli, bo ich bronią, ich narzędziem jest właśnie konstytucja, są prawa zapisane w konstytucji i ustawach" - powiedział były premier.
Wskazał na "nadzwyczajną" jedność Ukrainy wobec rosyjskiej nawały, a także bohaterstwo i odwagę Ukrainek i Ukraińców, które - jak mówił - są znakami nadziei, że zło nie musi we współczesnym świecie zwyciężać. "(Zło) nie musi brać góry także w naszej ojczyźnie, chociaż my w codziennej konfrontacji ze złem nie musimy uciekać się do najwyższej ceny, najwyższego wysiłku, do daniny krwi" - mówił.
Lider PO podkreślił, że podobnie jak Ukrainki i Ukraińcy, musimy być zjednoczeni wobec wartości, które były zapisane w Konstytucji Trzeciego Maja, i które są zapisane także w obecnie obowiązującej ustawie zasadniczej, jak: praworządność, wolność, prawa obywatelskie, wolność słowa, suwerenność narodu i państwa, wspólnota Zachodu, traktaty międzynarodowe, które gwarantują pokój i które bronią naszej wolności, jedność polityczna świata Zachodu, jedność europejska, jedność ze Stanami Zjednoczonymi, jedność z walczącą Ukrainą.
Zdaniem Tuska, jeśli pozostaniemy wierni tym przykazaniom, będziemy mogli "przyrzec sobie, Ukrainkom i Ukraińcom oraz naszym sojusznikom, że Polska nigdy nie zginie, że Ukraina zwycięży, że wolność, prawo, sprawiedliwość, prawa człowieka, wolność słowa będą zawsze obecne w naszym życiu i że nie poddamy się niezależnie od okoliczności".
Gospodarz poznańskiej uroczystości, prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak, nawiązując do ubiegłorocznych obchodów przypomniał, że "upłynęło zaledwie 12 miesięcy, a wydaje się jakbyśmy żyli w innym świecie". "Gdzieś, gdzie wdzięczność i duma znaczą co innego i do czego innego się odnoszą, bo tuż obok nas rozpętała się wojna - a wojna, jak zwykło się uważać, zmienia wszystko" - powiedział.
Prezydent ocenił, że "zabór Ukrainy, zaplanowany przez Putina i realizowany z okrucieństwem, kosztem życia tysięcy cywilów i za cenę bezdomności milionów – dotyczy również nas". "Nie chodzi tylko o falę uchodźców, lecz także o silne przekonanie, że na naszych oczach powtarza się wieczny konflikt między pragnieniem wolności, a wolą podboju i panowania psychopaty z kompleksami" - powiedział.
Dodał, że Konstytucja Trzeciego Maja była projektem odbudowania i ratunku państwa przed nadciągającym upadkiem. Przypomniał, że trzy sąsiedzkie mocarstwa, w tym Rosja, "uzgodniły redukcję i wreszcie likwidację Rzeczpospolitej, ta zaś próbowała głębokiej reformy swojego ustroju, ucieczki do przodu, poza horyzont ówczesnych wyobrażeń – ku większej demokracji, ustanowieniu wspólnoty obywateli, rozszerzeniu praw". "Na tej podwalinie odrodzić się miała suwerenna i nowoczesna Polska. I ta podwalina, czyli pewien model i przykład ładu społecznego, nie mogły zostać przez Rosję zaakceptowane. Tragiczny ciąg dalszy jest nam niestety znany" – mówił.
Jaśkowiak ocenił, że 30-letnia państwowość Ukrainy ujawniła odmienność i bogactwo ukraińskiej kultury, a także siłę narodowej tożsamości. "Nie bez trudu i przeszkód, lecz uparcie nasi sąsiedzi budują demokrację, dobijają się do Europy, starają się oprzeć na wartościach wolnego świata. Szukają ścieżki, która zaprowadzi ich do lepszej przyszłości. A w tej lepszej przyszłości nikt nie podważy ich prawa do samostanowienia; ani Stalin, ani Putin" – podkreślił.
Prezydent Poznania dodał, że dziedzictwo Konstytucji Trzeciego Maja to obowiązek wspierania Ukrainy w jej dążeniu do samostanowienia, nowoczesności i bycia częścią Europy.
"Pamiętać jednak należy, że sami mamy również wiele do zrobienia, i dlatego z powodu wojny w Ukrainie nie wolno nam odkładać polskich problemów na później. Mamy u siebie rachunki krzywd, nieprawości, zamachów na instytucje demokratyczne, grzechów przeciw praworządności i wolności słowa. Trzeba, nie zwlekając, szukać sprawiedliwości i rozwiązań przywracających społeczny pokój, autorytet rozumu i prawdy, logikę współpracy – a nie małostkowych swarów" – podkreślił.
"Tego również uczy nas historia Trzeciomajowej Konstytucji, a mianowicie, że w ostatecznym obrachunku racja i skuteczność leżą po stronie ustroju opartego na dobrowolnej umowie i zaangażowaniu wolnych obywateli, że nachalna propaganda nie wychowuje patriotów, a jedynie cynicznych hipokrytów, że autokracja nie wzmacnia struktur państwa, lecz wydaje je na pastwę wyniszczającej korupcji, że społeczeństwo obywatelskie góruje nad +posłusznym stadem+. Zatem przesłanie Konstytucji 3. Maja zawiera obok dumy i wdzięczności twardy obowiązek pilnowania wolności" – dodał.
Poznańskie uroczystości rocznicowe rozpoczęła msza św. w poznańskiej Farze. Następnie na pl. Wolności odbył się koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Sił Powietrznych.
Główne uroczystości rozpoczęło w południe na pl. Wolności odegranie hymnu państwowego; po wciągnięciu flagi państwowej na maszt została także odczytana preambuła do Konstytucji Trzeciego Maja. Po okolicznościowych przemówieniach, na scenie wystąpiła urodzona w Ukrainie solistka Teatru Muzycznego w Poznaniu Oksana Hamerska, która wykonała "Modlitwę o wschodzie słońca" z repertuaru Jacka Kaczmarskiego oraz piosenkę "Ukraina żyje".
Główne uroczystości zakończyła defilada pododdziałów wojskowych. (PAP)
autorzy: Anna Jowsa, Marta Rawicz, Aleksandra Rebelińska
ajw/ mkr/ reb/ pat/