W co najmniej 220 domach zakonnych w Rzymie ukrywano Żydów podczas II wojny światowej; schronienie znalazło w nich około 4400 osób - tę liczbę przypomniano w czwartek w Wiecznym Mieście podczas spotkania przed obchodzonym 27 stycznia Międzynarodowym Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu.
W czasie wydarzenia pod hasłem „Przyjaźń, która wygrywa na wojnie”, w kościele Santa Maria in Portico in Campitelli, położonym w pobliżu historycznego rzymskiego getta, przedstawiona też została książka „Zabili nawet dzieci. Ulmowie, męczeńska rodzina, która pomagała Żydom”. Jej autorzy to watykanistka włoskiej agencji Ansa Manuela Tulli i szef polskiej sekcji Radia Watykańskiego i Vatican News ksiądz Paweł Rytel-Andrianik.
Dane dotyczące liczby Żydów ukrywanych w 220 rzymskich domach zakonnych zaprezentowała siostra Grazia Loparco, która wykłada historię na Papieskim Wydziale Nauk Edukacyjnych Auxilium w Wiecznym Mieście.
Jak podkreśliła, z dokumentacji wynika szerokie zaangażowanie męskich i żeńskich domów zakonnych, parafii i klasztorów w udzielanie schronienia Żydom i innym poszukiwanym osobom. “Była gotowość do ich przyjmowania” - dodała włoska zakonnica.
Zaznaczyła, że decyzje o ukrywaniu tych osób zapadały nie tylko na polecenie z góry, ale w dziesiątkach przypadkach były to autonomiczne postanowienia przełożonych zakonnic i zakonników; w innych przypadkach radzono się wikariatu Rzymu albo Stolicy Apostolskiej, które odpowiadały, że należy udzielać możliwie największej pomocy.
Jak zauważyła badaczka, podczas gdy 20 lat temu były informacje o 150 domach zakonnych zaangażowanych w taką pomoc, teraz wiadomo o 150 domach żeńskich i 70-75 męskich.
Jak zauważyła badaczka, podczas gdy 20 lat temu były informacje o 150 domach zakonnych zaangażowanych w taką pomoc, teraz wiadomo o 150 domach żeńskich i 70-75 męskich.
Książka o zamordowanej przez Niemców za ukrywanie Żydów w 1944 roku w Markowej rodzinie Ulmów została opublikowana przed jej beatyfikacją we wrześniu zeszłego roku. Tom ten stał się międzynarodowym wydarzeniem; informowała o niej prasa w wielu krajach świata.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mal/