Delegacja z prezydentem Andrzejem Dudą na czele zapaliła w poniedziałek w Warszawie znicze przed tablicą upamiętniającą zmarłego w 2019 r. Kornela Morawieckiego i tablicą poświęconą „Wszystkim bezimiennym bohaterom, którzy w latach 1981–1989 nie zawahali się poświęcić wolności, a nawet życia w walce o NSZZ +Solidarność+ i niepodległą RP”.
Przed tablicami, które mieszczą się na terenie Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL, znicze złożyli: prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Sejmu Elżbieta Witek oraz przewodniczący NSZZ "Solidarność" Piotr Duda. Wcześniej, również na dziedzińcu muzealnym, delegacja wzięła udział w odsłonięciu pamiątkowej tablicy "Zginęli za wolną Polskę 1981-1989".
Następnie przedstawiciele władz państwowych udali się na uroczystość, podczas której prezydent wręczy Medale Stulecia Odzyskanej Niepodległości zasłużonym działaczom NSZZ "Solidarność", uczestnikom opozycji demokratycznej w PRL oraz osobom pielęgnującym pamięć o najnowszej historii Polski.
W poniedziałek przypada 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, którego celami była likwidacja struktur opozycji demokratycznej w PRL-u oraz utrzymanie reżimu komunistycznego. 13 grudnia 1981 r. Polskie Radio i Telewizja Polska nadawały od rana wystąpienie gen. Wojciecha Jaruzelskiego, w którym poinformował on o ukonstytuowaniu się Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego i wprowadzeniu dekretem Rady Państwa stanu wojennego na terenie całego kraju.
Od 13 grudnia 1981 r. na ulicach polskich miast pojawiły się liczne patrole milicji i wojska, a nawet czołgi, transportery opancerzone i wozy bojowe. Władze komunistycznego państwa wprowadziły również oficjalną cenzurę korespondencji i łączności telefonicznej; zmilitaryzowano też najważniejsze instytucje i zakłady pracy. Służbom PRL udało się spacyfikować 40 spośród 199 strajkujących w grudniu 1981 r. zakładów. Najbardziej tragiczny przebieg miała akcja w kopalni "Wujek" w Katowicach, gdzie 16 grudnia 1981 r. interweniujący funkcjonariusze ZOMO zastrzelili dziewięciu górników.
W wyniku stanu wojennego, który władze PRL ostatecznie zniosły po ponad 1,5 roku - 22 lipca 1983 r. - zginęło co najmniej kilkadziesiąt osób, a tysiące internowano, w tym niemal wszystkich członków Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". (PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ dki/