Polska, obok Francji, jest naszym najważniejszym sąsiadem, ale wiedza Niemców o tym kraju jest wciąż nacechowana uprzedzeniami i resentymentem - pisze w poniedziałek niemiecki dziennik „Die Welt”.
W dzienniku przytoczono wyniki badania przeprowadzonego w Niemczech na zlecenie Instytutu Pileckiego w Warszawie. Według sondażu, 59 proc. respondentów uważa, że większość z sześciu milionów ofiar Holokaustu pochodziła z Niemiec.
Jednak – jak zwraca uwagę gazeta – przed 1933 r. w Niemczech mieszkało tylko nieco ponad pół miliona Żydów, z których ok. 165 tys. zostało zamordowanych. „To samo w sobie było zbrodnią przeciwko ludzkości. Ale tylko 28 proc. Niemców w wieku od 16 do 75 lat wie, że największa grupa ofiar Holokaustu - trzy miliony - pochodziła z ówczesnej Polski” – czytamy w „Die Welt”.
W dzienniku wskazano, że tylko 34 proc. Niemców uważa, iż za zbrodnie wojenne ponoszą odpowiedzialność przede wszystkim Niemcy. 9 proc. ankietowanych było zdania, że winni byli wyłącznie Niemcy. Większość, 57 proc. respondentów, odpowiedziało, że zarówno Niemcy jak i kolaboranci w okupowanych krajach byli winni „w podobnym stopniu” – napisał „Die Welt”. „Oczywiście we wszystkich napadniętych krajach byli ludzie, którzy brali udział w mordowaniu Żydów. Ale nigdy nie staliby się mordercami lub pomocnikami w morderstwie, gdyby naziści nie zorganizowali `ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej`” – zauważono.
Zdaniem „Die Welt”, Niemcy nie tylko zbyt mało wiedzą o losie Polaków, ale istnieje też „całkowicie nieuzasadniona duma z ich własnej oceny historii wojny światowej i Holokaustu”. Na pytanie w sondażu, kto mógłby się uczyć od kogo, 36 proc. Niemców uważa, że Polacy mogliby uczyć się od nich, podczas gdy tylko 27 proc. widzi to na odwrót – czytamy w niemieckim dzienniku.
„Polska, obok Francji, jest naszym najważniejszym sąsiadem. Ale nasza wiedza o tym kraju jest wciąż nacechowana uprzedzeniami i resentymentem. Przede wszystkim zbyt mało wiemy o okupacji, próbach eksterminacji polskiej inteligencji przez Sowietów i nazistów oraz oporze żydowskich i nieżydowskich Polaków wobec Holokaustu” – konkluduje „Die Welt”.
Autor artykułu podkreślił, że dla „pamięci wybiórczej Niemcy nie mają usprawiedliwienia”.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)
ipa/ ap/ js/