79 lat po wybuchu Powstania Warszawskiego świat powinien pamiętać, kto był ofiarą, a kto agresorem i oprawcą. Obecna niemiecka polityka pamięci opiera się na sprzecznościach i manipulacjach językiem, czasem po prostu na kłamstwie – powiedziała PAP dyrektor Instytutu Pileckiego prof. Magdalena Gawin.
Tygodnik „Der Spiegel” pisze w piątek o wystawie, którą Niemcy upamiętniają swoich uchodźców z czasów II wojny światowej. Ekspozycja o ucieczce i wypędzeniu, która na etapie przygotowań wzbudzała wiele kontrowersji, ma pokazać m.in., że „Niemcy w wielu przypadkach byli także ofiarami II wojny światowej” – relacjonuje tygodnik.
"Z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że doszło do poważnych zaniedbań w rozliczaniu się z nazistowską przeszłością, zwłaszcza w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku" - przyznaje rzecznik niemieckiego Ministerstwa Sprawiedliwości w odpowiedzi na pytanie PAP o przedłużające się procesy nazistowskich zbrodniarzy.
Rząd federalny przyjął w środę projekt ustawy o utworzeniu „Fundacji Miejsc Historii Niemieckiej Demokracji”. „W Niemczech intensywnie zajmowaliśmy się i nadal będziemy się zajmować otchłaniami naszej historii. Jednocześnie chcemy złożyć odpowiedni hołd pozytywnym aspektom naszej historii” - uzasadniono.
To były dziesiątki lat pracy, to był proces, w wyniku którego dziś już politycznie niepoprawnie jest mówić zbrodnie niemieckie na zbrodnie niemieckie - móqi profesor Bogdan Musiał, komentując zmianę retoryki w zachodniej przestrzeni publicznej, gdzie „oczywiste zbrodnie niemieckie zaczęto nazywać nazistowskimi".
W wydanym właśnie przez Federalną Centralę Kształcenia Politycznego (bpb) zbiorze esejów niemieccy historycy zwracają uwagę, że wiedza Niemców na temat okupacji Polski podczas II wojny światowej jest bardzo ograniczona. Ma to konsekwencje dla teraźniejszości.
Niemieckie ministerstwo sprawiedliwości zamieściło na Twitterze wypowiedź swojej szefowej Katariny Barley (SPD) na temat zakończenia II wojny światowej. Wypowiedź ta może sugerować, że 8 maja to przede wszystkim Niemcy zostali wyzwoleni.
Polska, Niemcy i Rosja mają odmienne modele polityk historycznych; dla Polaków odcinanie się od przeszłości - na wzór niemiecki - byłoby rzeczą zabójczą - mówi PAP socjolog dr Michał Łuczewski, którego książka pt. „Kapitał moralny” trafiła do księgarń.
Polska, Niemcy i Rosja mają odmienne modele polityk historycznych; dla Polaków odcinanie się od przeszłości - na wzór niemiecki - byłoby rzeczą zabójczą - mówi PAP socjolog dr Michał Łuczewski, którego książka pt. „Kapitał moralny” trafiła do księgarń.
Koncepcja pomnika ofiar hitleryzmu w Europie Wschodniej, którego budowę zadeklarował w umowie koalicyjnej rząd Niemiec, nastręcza problemów związanych z polityką pamięci w krajach pochodzenia tych ofiar - ocenia niemiecki historyk Martin Aust.