Około 50 byłych więźniów niemieckich obozów weźmie udział 27 stycznia w ceremonii 80. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz. Dyrektor Muzeum Auschwitz Piotr Cywiński podkreślił, że to na nich zogniskuje się uwaga świata. Liczy, że w ich głosach będą wskazówki, jak kształtować świat.
„W tym roku w sposób szczególny chcemy się skupić na ocalałych. (…) To są osoby w bardzo sędziwym wieku. To oni wygłoszą główne przemówienia. Wszystko skoncentrujemy wokół ich przekazu” – powiedział w rozmowie z PAP Piotr Cywiński.
Główna ceremonia rocznicowa odbędzie się po południu 27 stycznia przed historyczną bramą główną byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau.
Zdaniem dyrektora jest rzeczą wspaniałą, że 80 lat po wyzwoleniu tylu ocalałych chce wrócić do tego miejsca, by jeszcze raz świadczyć o przeżyciach. „Główna ceremonia rozpocznie się o godzinie 16 (27 stycznia). Głos zabierze na niej trzech lub czterech ocalałych. Nie nam wskazywać, co mają mówić, ale liczę, że w ich głosach zabrzmią wskazówki, wezwania kierowane do nas, jak należy kształtować świat. Dziś przy fenomenalnym wzroście populizmu, demagogii, chaosie informacyjnym, potrzebujemy bardzo trwałych, jednoznacznych punktów odniesienia. Ich doświadczenie takim jest” – powiedział.
Cywiński dodał, że w uroczystościach weźmie udział ponad pięćdziesiąt delegacji państw i organizacji międzynarodowych. „To będzie jedno z największych spotkań w historii Rzeczypospolitej. Nie pamiętam innych wydarzeń, by tylu szefów państw, królów czy premierów przybyło do naszego kraju (…) Politycy podczas uroczystości nie zabiorą głosu. Nie ma takiej potrzeby. Będą obecni, by wsłuchiwać się w głos ocalałych. Także w ten sposób chcemy zamanifestować to skupienie się na nich” – powiedział.
Dyrektor Cywiński zaznaczył, że uroczystość rocznicowa będzie transmitowana w telewizji i w internecie. „Stworzymy komentatorskie studio telewizyjne, które rozpocznie swoją pracę na kilka godzin przed główną ceremonią i będzie kontynuowało ją także po obchodach. W nim eksperci będą omawiali zagadnienie funkcjonowania pamięci dzisiaj pod różnymi aspektami: kultury, społeczeństwa, nauki, edukacji. (…) Zachęcamy do tego, żeby organizować wspólnotowe uczestnictwo w ceremonii via telewizja czy internet” – powiedział.
Szef muzeum, pytany, czy można sobie wyobrazić tak ważną rocznicę w tym miejscu bez udziału w niej polityków, odparł: "Nie można nikomu zabronić w tym dniu obecności. Stąd tworzymy duży sektor otwarty, publiczny. Namiot, który stawiamy na uroczystości, jest olbrzymi, ale ma ograniczone możliwości (…) Akcenty trzeba rozłożyć w sposób, by uszanować pamięć i ostatnich ocalałych".
Dyrektor podkreślił, że 80. rocznica może być ostatnią okrągłą z tak dużą jeszcze grupą uczestniczących w niej ocalałych. „Tym bardziej chcemy im oddać mikrofon i główne miejsce. Nie łudźmy się; nie wiemy, czy na 90. rocznicy ktoś z nich będzie jeszcze obecny. Może dzieci, które były przysyłane z Powstania Warszawskiego dożyją tak pięknego wielu, ale nie będzie to już większa liczba osób” – mówił.
Zastanawiając się, jak w przyszłości, w której zabraknie ocalałych, ponieść ich świadectwo, Cywiński przypomniał, że zostają z nami ich słowa; wspomnienia zostały spisane, nagrane, sfilmowane. „Nie byłoby dobrze, gdyby ich głos zajęły wyłącznie wypowiedzi polityczne, wykłady historyczne czy ekspresje artystyczne (…) Nad tym trzeba się zastanowić, a nie mamy na to wiele czasu. Wielu moich kolegów, dyrektorów Miejsc Pamięci, nie ma już na rocznicowych obchodach ocalałych (…) Jesteśmy też ostatnią falą, którą edukowały osoby ocalałe. Nasi następcy nie będą już mieli +mistrzowskiego+ wprowadzenia w zagadnienia. To kładzie na nas ogromną odpowiedzialność” – dodał.
Pięć lat temu w uroczystościach rocznicowych wzięło udział około 120 ocalałych. W 2015 r. do Oświęcimia na ceremonię przyjechało ich około 300.
Honorowy patronat nad rocznicowymi obchodami objął Prezydent RP Andrzej Duda.
Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 roku, aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Spośród około 140-150 tys. deportowanych do obozu Polaków śmierć poniosła niemal połowa. W Auschwitz ginęli także Romowie, jeńcy sowieccy i osoby innej narodowości.
27 stycznia 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy obozu. Skrajnie wyczerpani więźniowie, których było w nim jeszcze około 7 tys. - w tym pół tysiąca dzieci - witali ich jako wyzwolicieli.
27 stycznia przypada uchwalony przez Zgromadzenie Ogólne ONZ Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście. (PAP)
szf/ amac/