Ocalały z Holokaustu Edward Mosberg zmarł w środę w New Jersey w wieku 96 lat. Poświęcił ostatnie lata swojego życia edukacji o Holokauście. Nie powinniśmy zapominać, że nie było polskich obozów śmierci ani polskiego Holokaustu – podkreślił w swoim przemówieniu w Marszu Żywych w 2018 r.
Mosberg ostro skrytykował w maju 2019 r. szefa MSZ Izraela, Israela Kaca, nazywając go "głupim idiotą" za wypowiedź, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki.
"Niestety nie ma lekarstwa na głupotę" - skonstatował w rozmowie z ambasadorem USA w Izraelu Davidem Friedmanem przed Marszem Żywych.
Powiedział też później, że Izrael "nie ma lepszego przyjaciela niż Polska" oraz podkreślił kilkakrotnie, że winą za Holokaust obciąża wyłącznie naród niemiecki - relacjonował portal "Times of Israel".
W 2019 r. w Krakowie prezydent Andrzej Duda odznaczył Mosberga Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP "za wybitne zasługi w rozwijaniu polsko-żydowskiego dialogu i upowszechnianie wiedzy o roli Polaków w ratowaniu Żydów".
"Powrót do miasta, w którym się urodziłem, by otrzymać takie odznaczenie, jest dla mnie niezwykle wzruszającym wydarzeniem. Przyjmuję ten order w imieniu swoim, mojej żony, moich dzieci i wnuków, a co najważniejsze, mojej matki, ojca, rodzeństwa i sześciu milionów Żydów, brutalnie zamordowanych przez nazistów podczas Holokaustu" - powiedział Mosberg.
Mosberg ostro skrytykował w maju 2019 r. szefa MSZ Izraela, Israela Kaca, nazywając go "głupim idiotą" za wypowiedź, że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki. "Niestety nie ma lekarstwa na głupotę" - skonstatował w rozmowie z ambasadorem USA w Izraelu Davidem Friedmanem przed Marszem Żywych.
Dodał również, że "poświęca to wyróżnienie tym, którzy w czasie wojny oddali i narażali życie, ratując Żydów jak rodzina Ulmów z Markowej, licząc na lepsze stosunki między narodami żydowskim i polskim".
Mosberg urodził się 6 stycznia 1926 roku w Krakowie i miał dwie siostry. Jego rodzice byli właścicielami domu towarowego. Według relacji, jaką złożył dla Fundacji Shoah, nieco ponad rok po wybuchu II wojny światowej w 1939 r. w Krakowie utworzono getto i w jednym mieszkaniu zamieszkała tam jego najbliższa rodzina, dziadkowie i ciotka. W 1943 r. po likwidacji getta rodzinę Mosbergów przeniesiono do obozu w Płaszowie. Rok później matka i siostra Mosberga zostały przewiezione do obozu Auschwitz.
Kilka dni później on sam został przeniesiony najpierw do Auschwitz, a następnie do obozu koncentracyjnego Mauthausen, gdzie wykonywał niewolniczą pracę. Po wyzwoleniu na krótko wrócił do Polski, jednak spotkawszy się z antysemityzmem przeniósł się do Belgii, a później do Stanów Zjednoczonych.
Mosberg odnosił sukcesy jako deweloper w New Jersey i aktywnie działał w upamiętnianiu Holokaustu, współpracując z programem Marsz Żywych i występując w dwóch filmach dokumentalnych.
Pogrzeb Mosberga odbył się w czwartek na cmentarzu w Livingston w New Jersey. (PAP)
baj/ tebe/