
Europarlament „z zadowoleniem przyjmuje trwające rozmowy między władzami polskimi i ukraińskimi, które doprowadziły do wznowienia ekshumacji szczątków polskich obywateli na terytorium Ukrainy” - takie zdanie znalazło się w rezolucji, którą we wtorek przyjął Parlament Europejski.
Za rezolucją, w której PE podsumował proces akcesyjny Ukrainy do UE, głosowało 418 europosłów. Przeciwko było 135, 41 wstrzymało się od głosu.
W dokumencie znalazło się odniesienie do zbrodni wołyńskiej i polskich ofiar. Jak czytamy, Parlament Europejski „z zadowoleniem przyjmuje wszelkie działania podejmowane przez Ukrainę i państwa członkowskie UE na rzecz uregulowania nierozwiązanych kwestii (dotyczących) historycznych stosunków dwustronnych i regionalnych, na przykład rzezi wołyńskiej, w duchu prawdziwego i szczerego pojednania, z poszanowaniem unijnych wartości, jakimi są godność ludzka i stosunki dobrosąsiedzkie, jak również poprzez krytyczną ocenę wydarzeń historycznych”.
Europoseł PO Andrzej Halicki, który zabiegał o to, by w rezolucji PE znalazł się zapis o rzezi wołyńskiej, podkreślił, że jest to „wspólny krok do przodu w niełatwym temacie”. Podziękował europosłowi PiS Michałowi Dworczykowi, który również był zaangażowany w ten proces.
- Działając ponad podziałami, możemy osiągnąć godne zapisy - skomentował Halicki.
Jak zaznaczył, ten jeden paragraf w rezolucji, choć mówi wprost o rzezi wołyńskiej, nie odnosi się do historii, lecz do przyszłości. - Parlament podkreśla wagę procesu ekshumacji i godnego pochówku ofiar rzezi wołyńskiej, nazywając to „po imieniu” i licząc na dobrą kontynuację - komentował.
Izba uważa, że „przy dobrej woli zainteresowanych stron proces pojednania będzie prowadzony w sposób konstruktywny i z cierpliwością, aby osiągnąć wzajemne zrozumienie”.
W tym kontekście europarlament „z zadowoleniem przyjmuje trwające rozmowy między władzami polskimi i ukraińskimi, które doprowadziły do wznowienia ekshumacji szczątków polskich obywateli na terytorium Ukrainy w kwietniu 2025 r.”. PE wyraża nadzieję, że proces ten będzie kontynuowany, a jego wyraźnym celem stanie się zapewnienie ofiarom godnego pochówku i pamięci.
Polscy europosłowie, zarówno z PO, jak i z PiS, dziękowali za podniesienie tej kwestii w rezolucji w trakcie debaty w PE.
- W tym raporcie nie zapominamy o historii, inwestując w przyszłość - zaznaczył polityk PO Michał Szczerba. - Rzeź wołyńska, każda ofiara tej rzezi, musi zostać upamiętniona. Rozpoczęły się ekshumacje, rozpoczęły się pochówki. Bardzo dziękuję, że w tym raporcie na temat Ukrainy ta sprawa została podkreślona - powiedział.
- Chciałbym bardzo podziękować za poruszenie kwestii ludobójstwa na Wołyniu w tej rezolucji. Strona ukraińska musi wreszcie rozpocząć ekshumację pomordowanych - zaznaczył polityk PiS Adam Bielan.
Wołyń to historyczna kraina, która leży dziś m.in. w ukraińskich obwodach wołyńskim, rówieńskim i żytomierskim. W latach 1943-1945 doszło tam do wydarzeń, znanych pod nazwą zbrodnia, lub rzeź wołyńska. Były to masowe mordy polskiej ludności, dokonane przez ukraińskich nacjonalistów. Szacuje się, że w tym czasie zamordowanych zostało od 40 do 100 tysięcy Polaków.
Pierwsze ekshumacje od czasu zniesienia przez stronę ukraińską w listopadzie 2024 r. zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy przeprowadzono w dawnej wsi Puźniki, dziś w obwodzie tarnopolskim. W lutym 1945 r. ukraińscy nacjonaliści zamordowali tam – według różnych źródeł – od 50 do 120 Polaków. W wyniku prac ekshumacyjnych odnaleziono szczątki 42 osób. Ich pogrzeby odbyły się 6 września.
Ze Strasburga Magdalena Cedro (PAP)
mce/ szm/ ktl/