
Prace Fangora, Abakanowicz, Partuma, Zamecznika, Stażewskiego znajdą się na wystawie „Przestrzenie” przybliżającej fenomen sztuki environment. Od piątku w warszawskiej Zachęcie można obejrzeć realizacje klasyków polskiej sztuki współczesnej, które zmieniły sposób myślenia o przestrzeni, widzu i ekspozycji.
Na wystawie „Przestrzenie” można oglądać realizacje artystów charakterystyczne dla sztuki environment - jednego z najbardziej nowatorskich nurtów drugiej połowy XX wieku. „Przestrzeń stała się tworzywem w eksperymentalnych pracach wyprzedzających swój czas” - powiedział PAP kurator wystawy Michał Jachuła. Dodał, że „Przestrzenie” to wystawa historyczna, dotycząca okresu, kiedy pojawiły się przestrzenne prace, na kilka dekad wcześniej niż popularne dzisiaj instalacje artystyczne.
Jak tłumaczył, zjawisko environment rozwijało się na świecie i w Polsce od początku lat 60. Wspólnym mianownikiem definiującym to pojęcie jest praca artystów z przestrzenią, traktowanie jej zarówno jako materii sztuki, jak i jej główny temat.
Kurator wyjaśnił, że było to charakterystyczne m.in. dla twórców realizujących prace wpisujące się w takie kierunki jak pop-art, op-art i sztuka kinetyczna. „Prace są wielozmysłowe oraz wykraczają poza format jednego medium, łączą różne środki wypowiedzi. Ich twórcy często wykorzystują elementy, takie jak światło, dźwięk i architektura” - powiedział. „Występuje w nich także element performatywności. Odbiorca wchodzi do wnętrza dzieła i znajduje się w jego centrum. Często jest traktowany jako współtwórca pracy” - dodał.
„Prace są wielozmysłowe oraz wykraczają poza format jednego medium, łączą różne środki wypowiedzi. Ich twórcy często wykorzystują elementy, takie jak światło, dźwięk i architektura.”
W ramach „Przestrzeni” prezentowanych jest pięć rekonstrukcji prac: „Studium przestrzeni” (1958) Wojciecha Fangora i Stanisława Zamecznika, „Kompozycja przestrzenno-muzyczna” (1970) Teresy Kelm i Zygmunta Krauze, „Environment w pulsującym świetle niebieskim i czerwonym” (1969-1970) Zdzisława Jurkiewicza, „Obszar zagospodarowany wyobraźnią” (1970) Ewy Partum oraz wystawa Marii Pinińskiej-Bereś z 1973 roku. Każda zajmuje osobną salę.
Jak zaznaczył kurator, „Studium przestrzeni” jest uznawane za pierwszą pracę environment w sztuce polskiej. Wskazał, że fenomen tej pracy polega na wykorzystaniu malarstwa zaaranżowanego tak, aby obrazy tworzyły między sobą relacje przestrzenne. Są to abstrakcyjne obrazy z iluzją przestrzeni, tworzące konstelacje, dzięki którym widz doświadcza przestrzeni i malarstwa w zupełnie inny sposób niż na klasycznej wystawie, na której obrazy wiszą na ścianach.
W „Kompozycji przestrzenno-muzycznej” architektura staje się ramą do kontemplacji utworu muzycznego. Można do niej wejść i stać się współtwórcą dzieła. Przemieszczając się wewnątrz pracy, pomiędzy pięcioma kabinami, samemu reguluje się natężenie dźwięku i światła.
Realizację autorstwa Jurkiewicza tworzą formy przestrzenne oraz pulsujące czerwone i niebieskie światło. Jak tłumaczył kurator, artysta zaciera granice pomiędzy obiektami, kolorami i relacjami przestrzennymi. Również w przypadku tego dzieła, widz może wejść do jego środka, stając się jego częścią.
„Obszar zagospodarowany wyobraźnią” Partuma to dzieło łączące elementy architektury, sztuk wizualnych i poezji. Dotyczy granic wolności człowieka i wyobraźni.
Jachuła wskazał, że zrekonstruowana praca Marii Pinińskiej-Bereś z 1973 roku ma wydźwięk feministyczny. Złożona jest z rzeźb artystki przedstawiających fragmenty ciała i elementy otoczenia człowieka. Tłumaczył, że artystka kwestionuje stereotypowe podziały płci i rolę kobiety przypisaną do domeny gospodarstwa domowego.
Oprócz rekonstrukcji, ekspozycja obejmuje także dokumentację twórczości takich artystów jak Włodzimierz Borowski, Józef Szajna, Zbigniew Dłubak, Edward Krasiński, Zbigniew Gostomski i Zygmunt Targowski oraz materiały archiwalne związane z Galerią Foksal, ponieważ ważnym kontekstem dla wystawy są również galerie i historia wystaw.
Tłumaczył, że Galeria Foksal miała kluczowy wpływ dla formowania się zjawiska environment. Dodał, że jej przestrzeń wyznaczała parametry dzieła, a wystawy stawały się przestrzennym medium sztuki i często można je rozpatrywać w kategorii jednej pracy.
Instytucją przywołaną na wystawie jest także Galeria Współczesna w Warszawie oraz duża zbiorowa ekspozycja „Przestrzeń i wyraz” zorganizowana w 1967 roku w Zielonej Górze w ramach Biennale Złotego Grono.
Na wystawie można również obejrzeć prace artystów takich jak Henryk Stażewski, Magdalena Abakanowicz, Andrzej Matuszewski, czy Tadeusz Dobosz. Obiekty artystyczne ich autorstwa pokazują ich zainteresowania przestrzenią i prace wpisujące się w sztukę environment.
Kurator podkreślił, że Stażewski i Abakanowicz bezpośrednio pracowali z przestrzenią w bardzo świadomy sposób. Tłumaczył, że realizowali prace o charakterze aranżacji przestrzennych. „Magdalena Abakanowicz często wykorzystywała linę w swoich pracach, którą dzieliła przestrzeń, za jej pomocą dokonywała interwencji w architekturę” - powiedział. „W przypadku Henryka Stażewskiego są to szkice i projekty rozwiązań architektoniczno-malarskich - m.in. dwa przestrzenne projekty wnętrz i jeden obraz z projektem wnętrza. Widać w nich jego malarskie myślenie, ponieważ przedstawia rozwiązania kolorystyczne w architekturze pomyślanej jako przestrzenny obraz” - uzupełnił. „W ramach części archiwalnej, przywołane są obiekty, fotografie, publikacje i druki ulotne przybliżające sposób pracy i myślenia artystów o przestrzeni jako najważniejszym elemencie ich sztuki” - dodał.
Wystawę „Przestrzenie” można oglądać w Zachęcie Narodowej Galerii Sztuki w Warszawie od 27 czerwca do 21 września br. (PAP)
zzp/ aszw/