Szczątki należące do co najmniej trzech osób odnaleźli badacze podczas poszukiwań na Górkach Czechowskich w Lublinie; poszukiwania będą kontynuowane w przyszłym roku - poinformowało w poniedziałek Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
IPN zakomunikował, że podczas poszukiwań na Górkach Czechowskich w Lublinie, prowadzonych od 7 do 11 listopada, zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN odnalazł szczątki należące do co najmniej trzech osób.
Jak podał IPN, badania były skoncentrowane w centralnej części wąwozu na Górkach Czechowskich, w rejonie tzw. mogiły legionisty. Miejsce do poszukiwań - wskazano w komunikacie - zostało wytypowane na podstawie analizy relacji oraz wskazań lokalnych społeczników.
Podstawą źródłową były ustalenia poczynione w latach 70. i 80. XX w. przez płk. Rudolfa Ostrzyńskiego, który na podstawie zebranych świadectw i przeprowadzonych wizji lokalnych określił orientacyjne lokalizacje miejsc, w których na przełomie 1947 i 1948 r. dokonano ekshumacji – przekazał IPN dodając, że ekshumacje z lat 40-tych nie zostały przeprowadzone całościowo, o czym świadczy odkrycie szczątków ludzkich podczas budowy kanały burzowego w latach 70-tych.
Jak podał IPN, badania były skoncentrowane w centralnej części wąwozu na Górkach Czechowskich, w rejonie tzw. mogiły legionisty. Miejsce do poszukiwań - wskazano w komunikacie - zostało wytypowane na podstawie analizy relacji oraz wskazań lokalnych społeczników.
Poinformowano, że w ramach poszukiwań wykonano wykop o przybliżonych wymiarach 27x5 m i głębokości do 3,7 m. Podczas prac nie natrafiono na żadną jamę grobową, ale już pierwszego dnia poszukiwań w wykopie odkryto pojedyncze, silnie rozproszone fragmenty ludzkich kości i ich wyraźne skupisko w części północnej wykopu.
"Skupisko kości ujawnione w części północnej zawierało szczątki przemieszczone w układzie częściowo anatomicznym, partiami w nienaturalnym ułożeniu. Część z nich, które w całości odsłonięto w ramach badanej przestrzeni, została podjęta i przekazana do dalszych badań" - podał IPN.
Poinformowano, że po ujawnieniu pierwszych szczątków ludzkich dalsze prace realizowano w ramach śledztwa prowadzonego przez prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Lublinie i OKŚZpNP. Wszystkie szczątki przewieziono do Katedry i Zakładu Medycyny Sądowej UM w Lublinie, gdzie mają zostać poddane szczegółowym badaniom.
Pozostałe odnalezione szczątki – wskazano – zabezpieczono przed zniszczeniem czy przemieszczeniem i pozostawiono do kolejnych badań. "Ich podjęcie w czasie obecnych prac, ze względu na konieczną do zastosowania metodologię badań oraz niezbędny do ich przeprowadzenia czas było niemożliwe" – poinformował IPN.
Jak podano, podczas poszukiwań znaleziono również wiele nienaturalnie rozerwanych łusek wielkokalibrowych i pocisków.
Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN zapowiedziało kontynuowanie prac na Górkach Czechowskich w 2023 r.
Wiosną br. na Górkach Czechowskich IPN prowadził prace poszukiwawcze, podczas których w rejonie obecnego placu zabaw i tzw. rzutni granatów znaleziono pojedyncze i silnie rozproszone szczątki ludzkie lub ich fragmenty zalegające na różnych głębokościach.
Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN zapowiedziało kontynuowanie prac na Górkach Czechowskich w 2023 r.
Jesienią 2020 r. na Górkach Czechowskich IPN również prowadził prace poszukiwawcze, w miejscach, w których mogły znajdować się groby ofiar systemów totalitarnych. Nie odnaleziono wtedy ludzkich szczątków.
Na terenie Górek Czechowskich, według ustaleń IPN, w latach 1940-42 Niemcy dokonali co najmniej sześciu egzekucji. Na przełomie 1947 i 1948 r. przeprowadzono tam osiem ekshumacji, podczas których wydobyto łącznie 231 ciał. Ofiary pozostały w większości nierozpoznane. IPN podczas poszukiwań chciał zweryfikować informacje dotyczące możliwości istnienia na tym terenie nieujawnionych miejsc pochówków ludzi zamordowanych w okresie niemieckiej okupacji, jak również po 1944 r.
Sprawa zagospodarowania Górek Czechowskich jest także przedmiotem toczącego się postępowania sądowego. W lipcu 2019 r. rada miasta uchwaliła nowe "Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego", pozwalające na zabudowę mieszkalną na około 25 ha Górek Czechowskich, należących wówczas w całości do prywatnego właściciela.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Lublinie w grudniu 2019 r. uznał, że w części dotyczącej Górek Czechowskich doszło do naruszenia zasad tworzenia studium i uchylił jego zapisy dopuszczające zabudowę części tego terenu. Na to orzeczenie skargę do NSA złożył prezydent Lublina Krzysztof Żuk. NSA uwzględnił skargę, uchylił wyrok WSA w Lublinie i przekazał mu sprawę do ponownego rozpatrzenia.
W grudniu 2021 r. WSA uznał za niezgodną z prawem uchwałę Rady Miasta Lublin z lipca 2019 r. w sprawie studium zagospodarowania Górek Czechowskich w części, która dopuszczała częściową zabudowę mieszkaniową terenów zielonych w mieście. Po ogłoszeniu wyroku ratusz zapowiedział złożenie skargi kasacyjnej do NSA.
Sprawa przeznaczenia Górek Czechowskich budzi w Lublinie od wielu lat silne emocje. W kwietniu 2019 r. kwestia ich zagospodarowania była przedmiotem pierwszego w Lublinie referendum lokalnego, które okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, ale większość uczestników - 67,7 proc. - była przeciwna zabudowie.
Sprawa przeznaczenia Górek Czechowskich budzi w Lublinie od wielu lat silne emocje. W kwietniu 2019 r. kwestia ich zagospodarowania była przedmiotem pierwszego w Lublinie referendum lokalnego, które okazało się nieważne z powodu zbyt niskiej frekwencji, ale większość uczestników - 67,7 proc. - była przeciwna zabudowie.
We wrześniu 2019 r. miasto zawarło z właścicielem terenu Górek - spółką TBV - umowę, na mocy której deweloper sprzedał miastu za 1 zł 77 ha terenu Górek Czechowskich, na którym ma urządzić park naturalistyczny kosztem 10 mln zł.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ pat/