Na cmentarzu św. Wojciecha w Łodzi podczas prac ekshumacyjnych odnaleziono szczątki trzech nastoletnich chłopców zamordowanych w niemieckim obozie przy ul. Przemysłowej – podaje w piątek zespół Biura Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej.
Na cmentarzu św. Wojciecha w Łodzi przy ul. Kurczaki od 6 do 9 listopada 2023 r. przeprowadzono drugi etap ekshumacji szczątków dzieci – ofiar niemieckiego obozu przy ul. Przemysłowej w Łodzi.
"Odnaleziono szczątki trzech osób, przypuszczalnie należące do nastoletnich chłopców, którzy ponieśli śmierć w obozie w 1944 r.: Edmunda Agacińskiego, Tadeusza Kalbarczyka i Henryka Słaboszewskiego. Według zachowanych informacji Edmund został zastrzelony przez niemieckiego strażnika podczas próby ucieczki, a Tadeusz i Henryk zmarli w wyniku ciężkich warunków i chorób panujących w obozie" - przekazano w piątkowym komunikacie IPN. Tożsamość ofiar mają potwierdzić badania genetyczne.
Podczas prac ekshumacyjnych przeprowadzonych w lipcu br. w bezimiennym grobie odnaleziono szczątki należące prawdopodobnie do torturowanego i zmarłego w obozie w 1944 r. 16-letniego Zdzisława Kafarskiego.
1 grudnia 1942 roku utworzono niemiecki obóz koncentracyjny dla polskich dzieci. Powstał on na terenach wyodrębnionych z Litzmannstadt Ghetto. Okupanci więzili tam dzieci i młodzież polską od 2. do 16. roku życia, ale z relacji więźniów wynika, że Niemcy przetrzymywali tu nawet kilkumiesięczne niemowlęta. "Nie miałem jeszcze trzech lat, kiedy tu trafiłem razem z bratem" - mówił PAP Jerzy Jeżewicz we wrześniu 2022 roku podczas spotkania ocalałych z obozu. "Wciąż mam pod powiekami kilka obrazów z tamtych strasznych dni" - wspomniał.
"Dzieci, które straciły życie w czasie II wojny światowej, zostaną godnie upamiętnione. Pomnik, który już wkrótce powstanie na cmentarzu rzymskokatolickim pod wezwaniem świętego Wojciecha w Łodzi, będzie miejscem przypominającym o tragedii najmłodszych ofiar totalitarnych Niemiec" - podkreśla dyrektor Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu w Łodzi dr Ireneusz Maj.
Dzieci przetrzymywane były w prymitywnych warunkach, niewolniczo pracowały, były torturowane. Najczęściej podaje się, że w obozie życie straciło kilkaset dzieci, a w sumie przez obóz przeszło około 3 tys. dzieci.
W czerwcu 2021 r. minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński wspólnie z Rzecznikiem Praw Dziecka Mikołajem Pawlakiem i Instytutem Pamięci Narodowej powołali Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu. Ma ono upowszechnić wiedzę o osadzonych w niemieckim obozie. Muzeum funkcjonuje w tymczasowej siedzibie przy ul. Piotrkowskiej 90. Wkrótce ma rozpocząć się budowa siedziby placówki na terenach dawnego obozu na Bałutach.
"Dzieci, które straciły życie w czasie II wojny światowej, zostaną godnie upamiętnione. Pomnik, który już wkrótce powstanie na cmentarzu rzymskokatolickim pod wezwaniem świętego Wojciecha w Łodzi, będzie miejscem przypominającym o tragedii najmłodszych ofiar totalitarnych Niemiec" - podkreślił latem br. dyrektor Muzeum Dzieci Polskich - ofiar totalitaryzmu w Łodzi dr Ireneusz Maj. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
hub/ dki/