W większości księgarń i Przystanków Historia planowane jest utworzenie ekspozytur Biura Nowych Technologii. W jednym miejscu dostępne będą tradycyjne książki i przysłowiowe już „gogle VR” – mówi PAP Karolina Imianowska, nowa dyrektor Wydawnictwa Instytutu Pamięci Narodowej.
Polska Agencja Prasowa: Współtworzyła pani Muzeum II Wojny Światowej i odwiedziła setki muzeów i miejsc pamięci. Jak te doświadczenia mogą się przełożyć na zarządzanie Wydawnictwem Instytutu Pamięci Narodowej?
Karolina Imianowska: Przez ostatnich pięć lat kierowałam działem marketingu i sprzedaży w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, odpowiadając za dystrybucję jego oferty. Wcześniej byłam zaangażowana w działania z zakresu „pre-openingu”, przygotowując instytucję do przyjęcia pierwszych gości, a było ich ponad pół miliona rocznie. To wymaga operatywności i sprawnego działania na wielu płaszczyznach. Zajmowałam się głównie dystrybucją oferty muzeum, bo sprzedaż jest zasadniczo formą dystrybucji, a była ona złożona, gdyż składała się zarówno z prowadzenia polityki sprzedaży, wstępów na wystawy, koncerty, spektakle, jak i organizacji wydarzeń komercyjnych w centrum konferencyjnym, a także prowadzenia sklepu muzealnego z publikacjami i materiałami promocyjnymi. To ostanie zadanie jest mostem łączącym dotychczasowe doświadczenia z przyszłymi zadaniami, jakie na mnie czekają przy zarządzaniu Wydawnictwem IPN.
Finalnym produktem procesu wydawniczego są publikacje, które z powodzeniem wprowadzałam na rynek, opracowując strategie dystrybucji i promocji. Przez piętnaście lat byłam związana z szeroko pojmowaną branżą turystyczną, kulturalną i historyczną. Odwiedzenie setek muzeów, instytucji kultury czy miejsc pamięci w Polsce i na świecie pozwoliło mi na bezpośrednią obserwację zachowań, a także oczekiwań odbiorców wobec oferty. Wierzę, że te doświadczenia uda się przełożyć na plany związane z rozwojem Wydawnictwa IPN.
PAP: Najczęściej w mediach funkcjonuje skrót myślowy: „książka została wydana nakładem IPN”, a nie „nakładem Wydawnictwa IPN”, które istnieje już od pięciu lat. Jakie są najważniejsze zadania wydawnictwa w ramach struktury Instytutu?
Karolina Imianowska: Podstawową misją IPN jest popularyzowanie wiedzy o historii i działalność w zakresie edukacji publicznej. Jednym ze sposobów dystrybucji treści jest właśnie działalność wydawnicza. Zmiany, które ostatnio zaszły w sposobie zarządzania Instytutem, wymusiły również zmiany w działalności Wydawnictwa IPN, aby wpisało się ono w nowy trend. Wydawnictwo IPN jest marką samą w sobie, jest liderem w wydawaniu różnego rodzaju publikacji historycznych. Niestety nadal wiele osób nie słyszało o naszym wydawnictwie i go nie zna.
W najbliższym czasie ulegnie to zmianie dzięki rozszerzeniu dynamicznej dystrybucji. Najważniejsze zadania wydawnictwa skupią się na wprowadzaniu nowych form prezentowania publikacji w odsłonie audiobooków, e-booków, czytników Kindle'a, czyli szeroko rozumianych nowych technologii. Będzie to miało na pewno przełożenie na dotarcie do młodszego odbiorcy. Usprawnienie i ujednolicenie funkcjonowania sieci księgarni IPN w całej Polsce pomoże w rozszerzeniu i ułatwieniu dostępu do oferty Wydawnictwa IPN.
PAP: W 2021 r. w Wydawnictwie IPN ukazały się 272 publikacje. Czasem IPN krytykowany jest za wydawanie zbyt wielkiej liczby książek. Wydawnictwo zajmuje się jednak nie tylko publikowaniem książek, ale również komiksów czy gier planszowych.
Karolina Imianowska: Nie mamy planów znaczącego zmniejszania liczby publikacji. Ich tematyka zasługuje na upowszechnianie. Wydawnictwo będzie skupiało się na dostosowywaniu form prezentowanych treści do odpowiednich grup odbiorców. Nie zawsze musi to być forma drukowana. Rozwój nowych technologii – e-booków czy audiobooków, odważniejsze wejście w przestrzeń internetu – sprawi, że dostęp do publikacji Wydawnictwa IPN będzie łatwiejszy. Do tego celu konieczne jest także wysłuchanie odbiorcy: w jaki sposób chciałby dowiadywać się o przygotowywanych przez IPN treściach oraz jakie treści są dla niego interesujące.
Tego celu nie uda się osiągnąć bez usprawnienia sieci dystrybucji. Sieć księgarni IPN na terenie całej Polski ma potencjał do przemiany w dynamiczne miejsca docierania do jak najszerszego kręgu odbiorców. Mając taki potencjał merytoryczny, jakościowy i dystrybucyjny, chcielibyśmy również wskazywać czytelnikom „hit miesiąca”.
PAP: Tym narzędziem dotarcia do czytelników będzie duża księgarnia internetowa?
Karolina Imianowska: Księgarnia internetowa Wydawnictwa IPN funkcjonuje już dziś, ale konieczne jest jej usprawnienie, aby była bardziej responsywna z urządzeniami mobilnymi oraz aby była bardziej intuicyjna. Dziś spotykamy się z opiniami, że czytelnicy kupują publikacje Wydawnictwa IPN, ale przez inne kanały sprzedaży. Zmiana tego stanu rzeczy jest jednym z naszych głównych celów. Odbiorca musi mieć łatwy, przyjazny i niewymagający wysiłku dostęp do naszej oferty.
PAP: Kilka tygodni temu rozmawiałem z dr. Tomaszem Łabuszewskim, który dekadę temu skłonił IPN do wydawania komiksów historycznych. Wówczas wiele osób podważało sensowność tej formy dotarcia do młodych czytelników. Dziś wiadomo, że te prognozy nie sprawdziły się. Jakie inne nowoczesne formy docierania do czytelników może zainicjować dekadę później Wydawnictwo IPN?
Karolina Imianowska: W większości księgarń i Przystanków Historia planowane jest utworzenie ekspozytur Biura Nowych Technologii, które będą oferowały nowe przekaźniki wiedzy historycznej. W jednym miejscu dostępne będą tradycyjne książki i przysłowiowe już „gogle VR”. W ten sposób będziemy mogli zainteresować różne pokolenia różnymi formami przekazu. Nowoczesność musi przenikać do tradycyjnych form prezentowania treści.
Wydawnictwo IPN musi również częściej pojawiać się na arenie międzynarodowej. Nie będą to wyłącznie tłumaczenia polskich autorów na języki obce, lecz także dzieła autorów z innych krajów, tłumaczone na język polski. Do tego niezbędna jest ścisła współpraca z historykami, naukowcami czy Biurem Współpracy Międzynarodowej znajdującym się w strukturach Instytutu Pamięci Narodowej. Chcemy ułatwić dostęp również do dzieł takich autorów.
Dystrybucja, komunikacja z czytelnikami i nowe technologie - to sprawy, na których skupi się Wydawnictwo IPN w najbliższym czasie.(PAP)
Rozmawiał: Michał Szukała
szuk/ skp /