Wystawę upamiętniającą Janusza Kusocińskiego otworzył prezes IPN, dr Karol Nawrocki. W Centrum Olimpijskim w Warszawie zgromadzono zdjęcia dokumentujące życie i sportowe sukcesy złotego medalisty z Los Angeles.
Wystawę, poświęconą wybitnemu lekkoatlecie i olimpijskiemu medaliście Januszowi Kusocińskiemu w Centrum Olimpijskim PKOl im. Jana Pawła II w Warszawie otworzył prezes IPN, dr Karol Nawrocki.
"Janusz Kusociński powiedział: +kształcić duszę cnotami, umysł - słowami, a ciało - sportem+. Był symbolem sportu II Rzeczypospolitej. W czasie II wojny światowej swoje życie straciło 65 polskich olimpijczyków, którzy walczyli na frontach, w wojnie obronnej roku 1939, w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Ginęli w obozach koncentracyjnych, w sowieckich łagrach, w getcie warszawskim, w Powstaniu Warszawskim. Sześciu z nich zginęło w egzekucjach i wśród tych osób był Janusz Kusociński, zamordowany w Palmirach - powiedział Nawrocki.
"Janusz Kusociński jest wzorem, inspiracją dla kolejnych pokoleń sportowców, jak osiągać najwyższe cele sportowe, ale też jak w osiąganiu tych celów nigdy nie zapominać o Rzeczypospolitej” - dodał prezes IPN.
"Janusz Kusociński powiedział: +kształcić duszę cnotami, umysł - słowami, a ciało - sportem+. Był symbolem sportu II Rzeczypospolitej. W czasie II wojny światowej swoje życie straciło 65 polskich olimpijczyków, którzy walczyli na frontach, w wojnie obronnej roku 1939, w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. Ginęli w obozach koncentracyjnych, w sowieckich łagrach, w getcie warszawskim, w Powstaniu Warszawskim. Sześciu z nich zginęło w egzekucjach i wśród tych osób był Janusz Kusociński, zamordowany w Palmirach - powiedział Nawrocki.
"Kusociński był i jest mistrzem olimpijskim, i mistrzem życia, inspiruje młodych sportowców do działania, nie tylko realizowania celów i dążenia do doskonałości, ale też do spełnienia marzeń, do nie poddawania się" - podkreśliła Katarzyna Niedźwiedzka, zdobywczyni srebrnych i brązowych medali olimpijskich w łyżwiarstwie szybkim.
Po otwarciu wystawy organizatorzy wystawy złożyli kwiaty na grobie Janusza Kusocińskiego w Palmirach.
W Centrum Olimpijskim PKOl zgromadzono liczne zdjęcia, wycinki z ówczesnej prasy oraz ilustracje dokumentujące życie i sportowe sukcesy złotego medalisty z Los Angeles.
Czynna do końca września wystawa „Janusz Kusociński” wpisuje się w cykl biograficznych wystaw elementarnych dostępnych na stronie internetowej IPN. Dotychczas upamiętniono między innymi takie osoby jak: Ignacy Paderewski, rtm. Witold Pilecki, Danuta Siedzikówna „Inka” oraz prymas Stefan Wyszyński.
Janusz Tadeusz Kusociński urodził się 15 stycznia 1907 r. w Warszawie. Od 1925 r. występował w Robotniczym Klubie Sportowym „Sarmata”. W 1928 roku wstąpił do Klubu Sportowego „Warszawianka”, w którym biegał do wybuchu wojny. W 1928 r. trzykrotnie pobił rekord Polski na dystansie 5000 m. W 1931 roku został wybrany laureatem „Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca roku, a z początkiem 1932 r. otrzymał Wielką Honorową Nagrodę Sportową. Jeszcze przed zdobyciem medalu olimpijskiego udało mu się pobić dwa rekordy świata: 19 czerwca 1932 r. w Antwerpii w biegu na 3000 m oraz 30 czerwca w Poznaniu na dystansie czterech mil (ok. 6437 m).
31 lipca 1932 r. podczas X Letnich Igrzysk Olimpijskich w Los Angeles zdobył dla Polski złoty medal w biegu na dystansie 10 000 metrów. Jego wynik - 30 minut i 11 sekund był rekordem olimpijskim. Ceną sukcesów były liczne kontuzje. "Kusociński pokazuje nam swoje stopy. Palce pokryte pęcherzami nabrzmiałymi wodą i krwią, pięty odbite tak boleśnie, że dotknąć ich nie można" - relacjonowała dziennikarka Polskiej Agencji Telegraficznej, Kazimiera Muszałówna. W Warszawie witały go wiwatujące tłumy.
"Janusz Kusociński jest wzorem, inspiracją dla kolejnych pokoleń sportowców, jak osiągać najwyższe cele sportowe, ale też jak w osiąganiu tych celów nigdy nie zapominać o Rzeczypospolitej” - dodał prezes IPN.
"Kusy", jak powszechnie go nazywano, był z najpopularniejszych sportowców II Rzeczypospolitej. Po kontuzji kolana w 1933 r. przerwał starty. Rozpoczął je ponownie trzy lata później. Życiową formę osiągnął w 1939 r., gdy wrócił do bicia rekordów. 8 czerwca w Helsinkach ustanowił nowe rekordy Polski w biegu na 5000 m i na dystansie trzech mil.
1 września 1939 r. „Kusy” ze sportowca stał się jednym z tysięcy obrońców stolicy. Jako ochotnika przydzielono go do pierwszego plutonu kompanii karabinów maszynowych 2 Batalionu 360 Pułku Piechoty. Walczył m.in. w obronie Sadyby (Mokotów).
Po zakończeniu wojny obronnej lekkoatleta wstąpił do konspiracyjnej Organizacji Wojskowej „Wilki”, gdzie przyjął pseudonim „Prawdzic”.
28 marca 1940 został aresztowany przez Gestapo. Osadzony początkowo w więzieniu mokotowskim, a następnie przy al. Szucha 25. Między 20 a 21 czerwca został przewieziony do lasu w Palmirach pod Warszawą i tam rozstrzelany.(PAP)
Autor: Maciej Replewicz
mr/ dki/