Marsz Pamięci przejdzie w środę ulicami Zamościa w związku z przypadającą tego dnia 82. rocznicą likwidacji zamojskiego getta. Był to jednocześnie symboliczny koniec obecności w Zamościu Żydów, którzy mieszkali tu od 1588 r.
Daniel Sabaciński z Centrum „Synagoga” Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego przypomniał w rozmowie z PAP, że getto zamojskie istniało od 1 maja 1941 r. na mocy rozporządzenia wydanego przez Niemców. Odrębna dzielnica żydowska znajdowała się na terenie Nowej Osady, czyli w okolicach Nowego Rynku.
„W Zamościu nigdy nie było wydzielonego getta. Był to teren ograniczony ulicami: Hrubieszowską, Świętego Piątka, Młyńską. Granicę wyznaczała linia kolejowa, która przecina ulicę Partyzantów” – wyjaśnił przewodnik. Dodał, że w getcie mieszkała też ludność polska, której stamtąd nie przesiedlono. W odróżnieniu do Żydów mogli oni swobodnie poruszać się po całym mieście. Do tego getta przywożono też Żydów z okolicznych miejscowości oraz z zagranicy, m.in. czeskiej Pragi, czy niemieckiego Dortmundu.
Akcja Reinhardt rozpoczęła się w Zamościu 11 kwietnia 1942 r., kiedy to Niemcy przystąpili do eksterminacji ludności żydowskiej zgromadzonej w getcie. Większość z nich trafiła w transportach kolejowych do obozów Zagłady, głównie do Bełżca. Według szacunków z zamojskiego getta deportowano nawet ok. 10 tys. Żydów.
„Eksterminacja była bardzo dobrze przygotowana i zakamuflowana. Żydom wmawiano, że wyjeżdżają na wschód do robót, co miało ich uspokoić. Z transportu do obozu w Bełżcu uciekł 15-letni Lejb Wolsztajn, który ukrył się pod rampą kolejową. Wrócił do getta w Zamościu i opowiedział o tym, co widział – o śmierci Żydów w komorach gazowych - ale nikt mu nie uwierzył” – opisał przewodnik.
Ostatni deportacja z getta w Zamościu, a tym samym faktyczna likwidacja dzielnicy żydowskiej nastąpiła 16 października 1942 r., kiedy to przepędzono Żydów piechotą do getta tranzytowego w Izbicy. „Potocznie jest to nazywane zamojskim marszem śmierci, ponieważ bardzo dużo osób zostało po drodze rozstrzelanych. Już 18 października 1942 r. Zamość zostaje ogłoszonym `Judenrein`, czyli miastem wolnym od Żydów. To symboliczny koniec obecności Żydów w Zamościu, którzy mieszkali tu od 1588 r.” – przekazał Sabaciński.
W związku z 82. rocznicą likwidacji zamojskiego getta zaplanowano Marsz Pamięci, który rozpocznie się w środę o godz. 16.30 przy dawnej synagodze nowomiejskiej przy ul. Mikołaja Reja 11. Uczestnicy wydarzenia przejdą do stacji kolejowej Zamość Starówka przy ul. Peowiaków. „To miejsce nazywane jest zamojskim Umschlagplatzem ze względu na to, że stąd miały miejsce deportacje Żydów do obozu Zagłady w Bełżcu” – wyjaśnił przewodnik.
Społeczność żydowska związana była z Zamościem praktycznie od samego początku. W 1588 r. – osiem lat po powstaniu miasta – hetman Jan Zamoyski zaprosił ich, żeby ekonomicznie rozwinąć miejscowość. Najpierw osiedlili się tu Żydzi sefardyjscy, a później społeczność aszkenazyjska. W XIX w. Zamość stał się ośrodkiem haskali, tj. ruchu intelektualnego Żydów promującego idee oświeceniowe. Przed wybuchem II wojny światowej w Zamościu mieszkało ok. 12 tys. Żydów, którzy stanowili 40 proc. ludności miasta.(PAP)
gab/ aszw/