Ekspozycja w Muzeum Katyńskim w Warszawie. Fot. PAP/T. Gzell
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek – wraz z prezydentem Andrzejem Dudą oraz ministrami obrony narodowej, spraw wewnętrznych i edukacji – ogłosiła wyniki konkursu „Polskie serce pękło. Katyń 1940”. Był on skierowany do uczniów szkół średnich.
Konkurs, który był związany z tegoroczną 80. rocznicą zbrodni katyńskiej, miał charakter literacko-plastyczny. Młodzi autorzy mieli napisać pracę o tym, dlaczego nie wolno zapomnieć o Katyniu lub zaprojektować pocztówki związane z tematem zbrodni katyńskiej.
Zbrodnia katyńska – mija 80 lat
"Każda rocznica zbrodni katyńskiej skłania do refleksji. W 1940 roku, czyli 80 lat temu, sowieci dokonali zbrodni ludobójstwa na przedstawicielach elit państwa polskiego. Skala zbrodni była ogromna. Sowieci ukryli ponad 22 tysiące zamordowanych osób w bezimiennych grobach rozsianych po Związku Sowieckim - w Bykowni, Katyniu, Miednoje i Piatichatkach oraz w nieznanych nam jeszcze miejscach" - powiedziała Witek w filmie wyemitowanym w piątek w TVP1.
Podziękowała także młodym twórcom. "Konkurs mając na uwadze skalę zbrodni oraz znaczenie i rolę zamordowanych dla Polski postanowiliśmy nazwać +Polskie serce pękło+. Katyń 1940+. Tytuł otworzył przed uczestnikami możliwość zaprezentowania wiedzy i przemyśleń na tytułowy temat w różnych formach prac pisemnych oraz plastycznych. Nie było więc dziełem przypadku, że wpłynęły rozprawy naukowe, opowiadania, eseje, wywiady, małe formy teatralne, listy oraz utwory poetyckie. Wśród prac plastycznych epatowała różnorodność w ujęciu tematu" - powiedziała marszałek Sejmu.
"Wasza pomysłowość i kreatywność jest godna najwyższego uznania" - podkreśliła Witek.
Pamięć Katynia. Batalia bez końca
W kategorii prac literackich zwyciężyła praca Kacpra Burzyńskiego z Koluszek. Drugie miejsce zajął Maksymilian Wiśniewski z Warszawy, a trzecie miejsce zajęła Emilia Golenia z Rzeszowa. W kategorii prac plastycznych zwyciężyła praca Zuzanny Pijewskiej z Włoszczowy, miejsce drugie zajęła Emilia Gurtowska z Warszawy, a trzecie miejsce zajęły zespołowo Sabina Żaba oraz Kinga Gucwa z Zakliczyna. W obu kategoriach wyróżniono także czternastu innych autorów.
Uroczystość wręczenia nagród laureatom konkursu miała odbyć się w Sejmie, lecz z powodu epidemii koronawirusa powstał film, w którym marszałek Sejmu ogłosiła wyniki wraz z członkami Komitetu Honorowego: prezydentem Andrzejem Dudą i ministrami: obrony narodowej Mariuszem Błaszczakiem, spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Kamińskim, edukacji narodowej Dariuszem Piontkowskim oraz prezesem Instytutu Pamięci Narodowej Jarosławem Szarkiem.
IPN ws. zbrodni katyńskiej przesłuchał cztery tysiące świadków; zebrano unikatowy materiał
"Wolność i prawda złączyły się nierozerwalnie w naszej historii najnowszej, a kłamstwo było zawsze narzędziem zniewolenia, również dziś. Kiedy znów mamy własne suwerenne państwo pielęgnujemy pamięć o bohaterach, którzy woleli zginąć niż zdradzić ojczyznę. Ich etos i dziedzictwo są fundamentem naszej narodowej tożsamości, zostawili nam wzór pracy dla odrodzonej wolnej Rzeczypospolitej" - powiedział prezydent Andrzej Duda.
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zwrócił z kolei uwagę, że uczestnicy konkursu oddali hołd polskim bohaterom oraz przyczynili się do zachowania pamięci o nich. "Pokazujecie, że tragiczne karty polskiej historii są dla was ważne mimo upływu 80 lat. Jesteście nowym pokoleniem, które troszczy się o prawdę i pamięć historyczną spełniając w ten sposób obowiązek wobec poległych bohaterów" - powiedział szef MON.
Na konkurs, który zainaugurowano 28 stycznia br. w Muzeum Katyńskim w Warszawie, nadesłano w dniach od 1 lutego do 23 marca prawie 700 prac literackich i plastycznych z całej Polski. Inicjatorką konkursu była marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Do zbrodni katyńskiej, w wyniku której zamordowano ok. 22 tys. polskich obywateli, m.in. oficerów Wojska Polskiego, policjantów i osób cywilnych należących do elity II Rzeczypospolitej, doszło wiosną 1940 r. Z polecenia najwyższych władz Związku Sowieckiego, masowych zabójstw w Lesie Katyńskim, w Kalininie (obecnie Twer), Charkowie, a także w innych miejscach m.in. na terytorium dzisiejszej Białorusi, dokonali funkcjonariusze NKWD.
Przez wiele lat władze sowieckiej Rosji wypierały się odpowiedzialności za mord, obarczając nią III Rzeszę Niemiecką. (PAP)
nno/ pat/
