
Modernizację i odnowienie elewacji zabytkowej części swojej siedziby rozpoczęło Muzeum Narodowe w Poznaniu. Prace potrwają dwa lata.
Wartość tegorocznego etapu inwestycji to 5,2 mln zł. Rozpoczęły się już prace przy elewacji wschodniej, od strony ul. Ludgardy, w tym roku obejmą także stronę zachodnią, od strony Al. Marcinkowskiego.
Jak podkreślił w poniedziałek na konferencji prasowej dyrektor muzeum Tomasz Łęcki, odnowienie i oczyszczenie elewacji zabytkowego gmachu były bardzo wyczekiwaną inwestycją. Konserwacji zostaną poddane grupy rzeźbiarskie wieńczące gzymsy od strony Al. Marcinkowskiego i ul. Ludgardy – przewidziano ich oczyszczenie i uzupełnienie ubytków. Renowacji przejdzie zabytkowe ogrodzenie. Elewacje zostaną wzbogacone o iluminacje.
Główny konserwator Muzeum Narodowego w Poznaniu Agnieszka Kunicka-Goldfinger, powiedziała, że elewacja wykonana z wykorzystaniem różnych technik dekoracyjnych, tj. sgraffita i mozaiki, jest dziś bardzo zabrudzona.
– Cieszę się, że wkrótce zalśni całą swoją urodą, ten gmach będzie ozdobą Placu Wolności i tej części miasta. Odkąd tutaj pracuję, to już prawie 30 lat, muzeum starało się o pozyskanie dotacji na oczyszczenie i naprawienie tych powierzchni i kamienia, i tynku – dodała.
Sgraffito to technika zdobienia ścian, polegająca na nakładaniu warstw tynku w różnych kolorach, a następnie częściowym ich zeskrobywaniu, aby odsłonić wzór.
Agnieszka Kunicka-Goldfinger przyznała, że liczący ponad 120 lat gmach nawet po dokładnym oczyszczeniu kamieni nie będzie wyglądał tak, jak w momencie jego postawienia. Z pewnością jednak dawną świetność odzyskają mozaiki.
– On będzie jasnopiaskowy z granitowym, szaroczarnym cokołem. Mozaiki są wielobarwne, czego w tej chwili nie widać. Na elewacji głównej są to abstrakcyjne przedstawienia z nazwiskami polskich malarzy. Wzdłuż ulicy Paderewskiego mamy wielkoformatowe, wspaniałe mozaiki, jeszcze z momentu budowy gmachu, przedstawiające symbole rzemiosł artystycznych. Są tam również dwa portrety niemieckich twórców – powiedziała.
Gmach Muzeum Narodowego w Poznaniu został wzniesiony w latach 1900-1903 według projektu Karla Hinckeldeyna. Architektura budynku ma cechy neobaroku. Cztery skrzydła budynku otaczają wewnętrzny, przeszklony, reprezentacyjny hol. Otwarcie gmachu dla zwiedzających nastąpiło w 1904 roku. Na elewacji wschodniej umieszczono sgraffito przedstawiające trzy królestwa przyrody. Agnieszka Kunicka-Goldfinger przyznała, że ta część prac jest szczególnym wyzwaniem.
– Sgraffito jest najbardziej zniszczoną częścią tego kamienia. To jest bardzo delikatna technika ścienna, zmieniająca się pod wpływem atmosfery. Bardzo zniszczona jest również rzeźba, która jest już powojennym odlewem w narożniku Al. Marcinkowskiego i ulicy Paderewskiego. Ona będzie wymieniona na nową formę rzeźbiarską. Pozostałe detale kamienne są przede wszystkim mocno zabrudzone, ale oczywiście są tam również spękania, ubytki, jest dużo ostrzelin – zaznaczyła Kunicka-Goldfinger.
Tomasz Łęcki zaakcentował, że plany dotyczące przebudowy, modernizacji muzealnego kompleksu w centrum Poznania wybiegają daleko w przyszłość. Dotyczą m.in. zmian przestrzeni wystawienniczych w nowym gmachu oraz połączenia go wygodnym przejściem z Zamkiem Królewskim, siedzibą Muzeum Sztuk Użytkowych. (PAP)
rpo/ wj/