Na życiorysach żołnierzy Polski Podziemnej uczyliśmy się, co znaczy być patriotą, na czym polega służba ojczyźnie – napisał do uczestników obchodów 81. rocznicy przekształcenia Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową – które odbyły się we wtorek w Warszawie – prezes PiS Jarosław Kaczyński.
"Mówi się o nas, że jesteśmy bohaterami. Proszę, w imieniu moim, koleżanek i kolegów, nie mówcie, że byliśmy bohaterami" - powiedziała podczas uroczystości przy Pomniku Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej por. Teresa Stanek. "Byliśmy po prostu zwykłymi obywatelami, którzy spełnili powinność wobec swojego kraju. Mówi się, że powstania to była pomyłka. Że nasza walka była bezsensowna, że ponosiliśmy tylko straty. A co zyskaliśmy? Odpowiem - zyskaliśmy wolność! Bo właśnie teraz, dziś mamy tej wolności pilnować, bo raz dana, może być w każdej chwili odebrana. Powstania nie były bez sensu. Każde powstanie było zarzewiem wolności" - mówiła.
"Każdy dzień wojny to nie był tylko strach, egzekucje, wywózki. W tym wszystkim trzeba było znaleźć miejsce dla siebie, aby ten czas przeżyć. Wszystko co robiliśmy, groziło śmiercią. Śmierć groziła każdemu Polakowi, bo był Polakiem" - przypomniała Teresa Stanek. "Ale proszę: mówcie o nas jak o zwykłych obywatelach, jak o zwykłej młodzieży. Byliśmy taką samą młodzieżą, jaka jest dziś. Bohaterów nie ma wielu. My jesteśmy zwyczajni - jak wy. Byliśmy wojskiem, tak i teraz mamy wojsko. Chciałabym, aby pamięć o wojnie nie zamykała się tylko na najtragiczniejszych momentach życia" - dodała weteranka AK. Podkreśliła, że "powstania wywalczyły Polskę i uczyły jak się zachować".
"Dziękujemy wam wszystkim za umiłowanie ojczyzny, za męstwo, ofiarność, za przelaną krew i wasze biografie stanowiące dla młodszych Polek i Polaków skarbnicę wzorców osobowych. To na życiorysach żołnierzy Polski Podziemnej uczyliśmy się, co znaczy być patriotą, na czym polega służba ojczyźnie oraz praca dla Polski. Armia Krajowa i Polskie Państwo Podziemne wraz ze wszystkim swoimi agendami były ewenementem na skalę światową" - napisał do uczestników uroczystości prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński. Jego list odczytała podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej Anita Czerwińska.
"Spotykamy się dziś pod tym pomnikiem, aby oddać hołd i wyrazić wdzięczność największej podziemnej armii w okupowanej przez Niemców Europie - żołnierzom Armii Krajowej. Ona nie wzięła się znikąd, nie zaczęła działania 14 lutego 1942 r. Polacy walczyli od pierwszego dnia aż po dzień ostatni na wszystkich frontach tej najstraszliwszej z wojen. W tym dniu oddajemy hołd tym, którzy zginęli i wam, którzy nadal jesteście wśród nas. Cały czas pokazujecie nam, jak służyć wolnej Polsce i jak być człowiekiem zakochanym w niepodległej ojczyźnie" - powiedział szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
Armia Krajowa była kontynuacją zawiązanej w nocy z 26 na 27 września 1939 r. przez grupę wyższych rangą oficerów z gen. Michałem Karaszewiczem-Tokarzewskim, przy współudziale prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego, konspiracyjnej organizacji Służba Zwycięstwu Polski. Stała się ona zalążkiem struktur cywilnych i wojskowych Polskiego Państwa Podziemnego.
SZP została przekształcona najpierw w 1940 r. w Związek Walki Zbrojnej, a następnie rozkazem Naczelnego Wodza w Armię Krajową, w której skład weszło ok. 200 organizacji wojskowych, zarówno spod okupacji niemieckiej, jak i sowieckiej.
14 lutego 1942 r., Naczelny Wódz gen. Władysław Sikorski wydał rozkaz o przekształceniu Związku Walki Zbrojnej w Armię Krajową.
Decyzja o powstaniu AK była podyktowana koniecznością scalenia polskich konspiracyjnych oddziałów zbrojnych i podporządkowania ich rządowi RP w Londynie, któremu podlegały Siły Zbrojne RP. W zamierzeniach rządu miała być organizacją ogólnonarodową, ponadpartyjną. Głównym zadaniem AK było prowadzenie walki o odzyskanie niepodległości przez organizowanie i prowadzenie samoobrony oraz przygotowanie armii podziemnej na okres powstania, które miało wybuchnąć na ziemiach polskich w okresie militarnego załamania Niemiec.
Kolejnymi dowódcami AK byli generałowie: Stefan Rowecki "Grot" – do 30 czerwca 1943, Tadeusz Komorowski "Bór" – do 2 października 1944, Leopold Okulicki "Niedźwiadek" – do 19 stycznia 1945 r.
AK jest uważana za najlepiej zorganizowane podziemne wojsko działające w okupowanej przez Niemców Europie. Latem 1944 r. jej struktury liczyły ok. 400 tys. żołnierzy. (PAP)
autor: Maciej Replewicz