Tak wyglądał pałac w Sztynorcie w 2008 r. Fot. PAP/Jerzy Ochoński
Po kilkunastu latach prac konserwatorskich i remontowych pałacu w Sztynorcie na dwóch skrzydłach budynku wykonano nową elewację. Ostatnie ze skrzydeł wciąż wymaga wzmocnienia fundamentów i naprawy dachu.
- Część pałacu z nową elewacją wygląda już jak pałac. Część, którą wciąż czeka remont, pokazuje, jak wielką drogę już przeszliśmy w ratowaniu tego budynku - powiedział PAP Wojciech Wrzecionkowski, który od 2008 roku kieruje Polsko-Niemiecką Fundacją Ochrony Zabytków Kultury, która opiekuje się pałacem.
Remont elewacji i wykonanie nowych drzwi do budynku stało się możliwe dzięki 1,4 mln zł dotacji z Polskiego Ładu. W sobotę w Sztynorcie odbędzie się uroczystość odsłonięcia tej elewacji. Goście będą mogli też zobaczyć dwa wyremontowane już pałacowe skrzydła.
- Remont elewacji, choć najbardziej spektakularny i widoczny, był możliwy dopiero po wykonaniu innych prac remontowych, m.in. wzmocnieniu i osuszeniu fundamentów, czy remoncie dachu - powiedział Wrzecionkowski i dodał, że wszystkie te prace przez lata finansowano z dotacji przyznawanych przez polskie i niemieckie instytucje, m.in. polskie ministerstwo kultury, regionalnego konserwatora zabytków w Olsztynie czy niemiecki Bundestag. Datki na remont przekazywała też rodzina Lehndorffów, do której przed wojną należał pałac.
Wrzecionkowski powiedział PAP, że ostatnie, trzecie skrzydło pałacu wymaga bardzo gruntowanego remontu - od fundamentów po dach. Na razie fundacja nie ma na ten cel pieniędzy. - Cały czas piszemy wnioski, startujemy w konkursach - zapewnił.
Pałac w Sztynorcie jest najbardziej znanym wschodniopruskim pałacem. Leży na półwyspie oddzielającym jeziora Mamry, Kirsajty i Dargin, od XV wieku aż do zimy 1945 roku był główną siedzibą rodową Lehndorffów, jednego z najznamienitszych i najbardziej znanych rodów szlachty pruskiej. Z tej rodziny wywodził się m.in. jeden z warmińskich biskupów, wielu jej członków służyło w armii i pracowało w dyplomacji - zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej. Ostatni z rodu, Henrich, 20 lipca 1944 roku w Wilczym Szańcu w Gierłoży brał udział w nieudanym zamachu na Hitlera.
W 1941 r. pałac zajęło ministerstwo spraw zagranicznych Rzeszy Niemieckiej. Bywał tu minister Joachim von Ribbentrop. Podczas działań wojennych w 1945 r. Sztynort uniknął zniszczenia. Do 1947 r. miała tam siedzibę kwatera wojsk radzieckich.
W PRL-u w sztynorckim pałacu rezydowała administracja PGR-u, w latach 90. pałac popadł w ruinę. Prace remontowe trwają w nim, etapami, od 2009 roku. Od tamtej pory m.in. na belkach stropowych odkryto alegoryczne malowidła.
Fundacja chce, by po remoncie całego pałacu w Sztynorcie znalazło się m.in. muzeum szlachty wschodniopruskiej - rodzina Lehndorffów zamierza przekazać muzeum oryginalne wyposażenie z dawnego pałacu. Część obiektu będzie przeznaczona na cele hotelowe.
Wśród dzieci Henricha von Lehndorffa, ostatniego dziedzica sztynorckiego pałacu, najbardziej znana jest Vera, która była top modelką i aktorką. Występowała pod pseudonimem Veruschka. (PAP)
jwo/ miś/