Jesteśmy dziś spadkobiercami walki Solidarności; to zobowiązanie do próby kontynuowania jej dziedzictwa, jakim jest porozumienie i szukanie zgody w wielu wymiarach – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości 41. rocznicy podpisania Porozumienia Jastrzębskiego.
Główne rocznicowe obchody odbyły się w piątek przed Pomnikiem Porozumienia Jastrzębskiego przy kopalni Zofiówka w Jastrzębiu-Zdroju, gdzie 3 września 1980 r. podpisano dokument, będący dopełnieniem wcześniejszych porozumień z Gdańska i Szczecina.
W swoim wystąpieniu premier podkreślił wartość szukania zgody i porozumienia „między pracodawcami i pracownikami, między rządzącymi i opozycją, pomiędzy różnymi branżami gospodarki narodowej".
"Abyśmy tego poszukiwali, czasami nawet, jeśli wydaje się to +waleniem głową w mur+; żeby nie zrażać się, +bić głową w mur+, bo to porozumienie jest ważne - od niego zależy siła Rzeczypospolitej" – podkreślił szef rządu, wyrażając przekonanie, że takiej postawy życzyliby sobie twórcy Solidarności.
"Tego ja sobie także życzę, i tego życzę wszystkim rodakom. A jeśli na tej drodze ku porozumieniu pojawiają się potknięcia, to warto przeprosić. I ja za nie przepraszam, bo chcę dążyć do takiego porozumienia, do tego, abyśmy razem budowali i razem zbudowali Rzeczpospolitą solidarną” – podsumował Mateusz Morawiecki. Przekonywał, że "dobro jednostek wynika z dbałości o dobro wspólne", co – jak mówił – rząd pokazuje swoją polityką społeczną.
Wartość dialogu podkreślił w swoim wystąpieniu także szef Solidarności Piotr Duda. „Nawet ciężki dialog - ale rozmowa, która jest potrzebna i zawsze prowadzi do jakiegoś konsensusu. I proszę w związku zawodowym Solidarność nie szukać wroga, bo my chcemy dobrze, ale jak mamy swoje postulaty, swoje argumenty, to proszę je wziąć pod uwagę” – mówił związkowiec, kierując te słowa do szefa rządu; wyraził przy tym przekonanie, że premier „ma w sercu Solidarność”.
Duda dziękował rządowi Zjednoczonej Prawicy za wprowadzenie niektórych postulowanych przez Solidarność rozwiązań, np. zasadę, iż płaca minimalna ma stanowić co najmniej 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Szef Solidarności wyraził też nadzieję na co najmniej 12-procentową podwyżkę wynagrodzeń w sferze budżetowej w przyszłym roku oraz "odmrożenie" wskaźnika, na podstawie którego wylicza się odpis na fundusz socjalny w firmach. Chwalił projekt Polskiego Ładu, jako – jak mówił – „bardzo dobre rozwiązanie i krok, który idzie w kierunku sprawiedliwości społecznej”.
Odnosząc się do zarzutów niektórych środowisk, które w Polskim Ładzie widzą „szczucie biednych na bogatych”, Duda ocenił, że w przeszłości to właśnie „bogaci” korzystali ze wzrostu gospodarczego. „Ten nowy ład idzie w kierunku sprawiedliwości społecznej. Ale aby ten tort był konsumowany przez nas wszystkich, potrzeba na nim +wisienki+, którą są emerytury stażowe" – mówił szef Solidarności, wzywając do wprowadzenia prawnej możliwości przechodzenia na emeryturę po osiągnięciu odpowiedniego stażu pracy.
„Zrobimy wszystko - jako Solidarność - aby tak się stało, i będziemy przekonywać do tego także partię rządzącą - żeby projekt obywatelski, który złożymy w parlamencie, a także projekt, który w październiku chce złożyć prezydent Andrzej Duda, został i spotkał się z pozytywnym działaniem ze strony parlamentu polskiego" - zapowiedział Duda.
Szef „S” dziękował też rządowi i marszałek Sejmu za deklarację szybkiej ścieżki legislacyjnej dla przepisów uszczelniających zasad handlu w niedzielę, omijany obecnie poprzez świadczenie przez sklepy także usług pocztowych. O szybką zmianę prawa w tym zakresie apelował podczas mszy, która rozpoczęła piątkowe obchody w Jastrzębiu-Zdroju, metropolita katowicki abp Wiktor Skworc. „Państwo powinno niedzielę chronić prawem, jako fundamentalne społeczne spoiwo i kulturową wartość, niczym świętość” – podkreślał hierarcha.
Przewodniczący Solidarności zaapelował do pracowników o to, żeby szczepili się przeciwko COVID-19. Jak ocenił, obowiązkiem m.in. parlamentarzystów jest zachęcanie wszystkich do szczepień. Krytykował ponadto Komisję Europejską i Parlament Europejski w związku z prowadzoną przez te instytucje polityką klimatyczną oraz - jak mówił - "lewackich ekoterrorystów". Realizacja tej polityki - w jego opinii - prowadzi do zapaści gospodarki m.in. Polski.
Duda odniósł się również do dyskusji dotyczącej praworządności w Polsce oraz prymatu prawa unijnego nad krajowym. „Skandalem jest to, że wyższość prymatu prawa europejskiego jest ponad naszą ukochaną konstytucję (…). My się z tym nie zgadzamy. Nie po to w 1980 r. walczyliśmy, aby wyjść z jarzma komunizmu i nie być kolejną republiką Związku Radzieckiego, aby teraz wpadać w łapy innych państw i być republiką starej +piętnastki+. Na to się nie godzimy. Jesteśmy niepodległym, suwerennym państwem i naszym najważniejszym dokumentem jest konstytucja” – podkreślił lider Solidarności.
Przewodniczący śląsko-dąbrowskich struktur związku Dominik Kolorz, nawiązując do Porozumienia Jastrzębskiego sprzed 41 lat, przypomniał, że w maju tego roku na Śląsku podpisano inne ważne porozumienie – umowę społeczną, określająca tempo i zasady transformacji górnictwa węgla kamiennego i woj. śląskiego. Jak ocenił, to porozumienie „równie ważne, być może trudniejsze jeszcze niż tamto sprzed 41 lat”.
„Mam głęboką nadzieję, że to porozumienie zostanie zrealizowane; że nie stanie się tak, że będzie to kolejny dokument i stanie się pożółkłym papierem. Wierzę w to głęboko, że wszystko, co mamy tam zapisane, zostanie wprowadzone w życie” – mówił Kolorz w obecności szefa rządu.
Podczas piątkowych uroczystości w specjalnej „kapsule czasu” złożono list intencyjny dotyczący stworzenia w Jastrzębiu-Zdroju wielofunkcyjnego Pawilonu Porozumienia Jastrzębskiego im. Lecha Kaczyńskiego – ma on służyć m.in. pielęgnowaniu pamięci o tamtych wydarzeniach oraz edukacji. Ideę tego przedsięwzięcia przedstawił wiceszef Solidarności w Jastrzębskiej Spółce Węglowej Roman Brudziński. Za inicjatywę dziękował premier, przywołując słowa b. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, iż nie ma i nie będzie prawdziwego rozwoju Rzeczpospolitej bez sprawiedliwości, uczciwości i solidarności.
List do uczestników uroczystości przesłał prezydent Andrzej Duda, który ocenił, iż wywalczone w 1981 r. przez protestujących Porozumienie Jastrzębskie było jednym z najważniejszych osiągnięć w pokojowej walce o wolną i sprawiedliwą Polskę. „Jestem przekonany, że dziedzictwo Sierpnia 1980 roku jest i pozostanie dla nas cenną inspiracją. Niech wolnościowy, braterski, na wskroś polski duch tamtych pamiętnych wydarzeń towarzyszy nam na co dzień. A szczególnie w chwilach, gdy razem decydujemy o losie Rzeczypospolitej” – napisał prezydent.
Porozumienie Jastrzębskie było dopełnieniem porozumień zawartych w sierpniu 1980 r. między ówczesną władzą a strajkującymi robotnikami. Strajkujący w Jastrzębiu górnicy - oprócz potwierdzenia wcześniejszych ustaleń z Gdańska i Szczecina – wywalczyli m.in. zniesienie czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach, który oznaczał konieczność pracy siedem dni w tygodniu, a także wolne soboty dla całej Polski oraz podnoszenie zarobków w ślad za wzrostem kosztów utrzymania.(PAP)
autor: Marek Błoński
mab/ rbk/ nno/ rud/ dki/