Suwerenność nie jest oczywista, to wartość, o którą powinni walczyć przedstawiciele państwa – powiedziała prezydent Słowacji Zuzana Czaputova w piątek w Bratysławie podczas uroczystości upamiętniającej 52. rocznicę inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Właśnie dlatego, że przeżyliśmy sierpień 1968 roku, wiemy, czym jest taka zbrodnia popełniana przez każdego, kto nie traktuje obywateli jako jedynego źródła władzy państwowej, ale swoją własne stanowiska stawia ponad suwerenność państwa” – oświadczyła Czaputova podczas uroczystości pod gmachem Uniwersytetu Komeńskiego w Bratysławie.
Uczestniczący w uroczystościach premier Igor Matovicz powiedział, że ludzie, którzy zostali upokorzeni w 1968 roku, zakończyli walkę o wolność w 1989 roku. Podkreślił, że wydarzenia 1968 r. są symbolem zdrady.
Komentatorzy zwrócili uwagę, że w uroczystościach związanych z rocznicą inwazji sowieckiej na Czechosłowację po raz pierwszy od lat najwyżsi przedstawiciele władz państwowych wspólnie złożyli w piątek kwiaty i wygłosili okolicznościowe przemówienia. Poprzednik prezydent Czaputovej, Andrej Kiska, i byli premierzy Robert Fico i Peter Pellegrini, reprezentujący różne opcje polityczne, wspominali 21 sierpnia 1968 roku osobno.
Wkroczenie wojsk Układu Warszawskiego 21 sierpnia 1968 r. zakończyło okres tak zwanej „Praskiej Wiosny,” w którym zaczęto odchodzić od dogmatów komunizmu oraz wprowadzać wolność słowa i w innych formach respektować prawa człowieka. Inwazje i późniejsza okupacja kraju przekreśliły nadzieje i rozpoczęły trwający do upadku komunizmu okres „normalizacji”, który oznaczał powrót do surowych zasad komunistycznej władzy.
Piotr Górecki (PAP)
ptg/ akl/