Suwerenność nie jest oczywista, to wartość, o którą powinni walczyć przedstawiciele państwa – powiedziała prezydent Słowacji Zuzana Czaputova w piątek w Bratysławie podczas uroczystości upamiętniającej 52. rocznicę inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację.
Policja w Moskwie zatrzymała w sobotę na Placu Czerwonym trzy osoby, które przyszły tam, aby przypomnieć o demonstracji dysydentów sprzed 50 lat przeciwko interwencji wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. W sobotniej akcji wzięło udział ok. 30 osób.
Inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. wstydzili się nawet sami komuniści. Była ona bowiem kompromitacją pacyfistycznej narracji prowadzonej do tamtego momentu przez ZSRS. Jednak najsilniej protestowały społeczeństwa, a nie państwa – w tamtym momencie uwikłane w skomplikowaną grę zimnej wojny.
Publiczne telewizje słowacka i czeska nadały we wtorek orędzie prezydenta Słowacji Andreja Kiski w 50. rocznicę inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację. Czeski prezydent Milosz Zeman zdecydował, że nie wygłosi tego dnia żadnego przemówienia.
Hołd ofiarom inwazji na Czechosłowację oddali we wtorek mieszkańcy Bratysławy, świadkowie wydarzeń sprzed 50 lat, byli więźniowie polityczni i obecni politycy. Kwiaty składano przy ścianie Uniwersytetu Komeńskiego, na której odtworzony jest napis potępiający inwazję.
Wolność nie może być brana za rzecz oczywistą, trzeba o nią walczyć każdego dnia - tymi słowami szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz komisarz z Czech i Słowacji Vera Jourova i Marosz Szefczovicz uczcili we wtorek 50. rocznicę końca Praskiej Wiosny.
Przed gmachem Czeskiego Radia w Pradze odbyła się we wtorek uroczystość upamiętniająca ofiary inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację w 1968 r. Pierwszego dnia okupacji w tym miejscu zginęło 17 osób, które broniły budynku radia przed zajęciem przez wojska sowieckie.
Większość społeczeństw czeskiego i słowackiego zdaje sobie sprawę, że udział w inwazji w 1968 r. nie był decyzją Polaków, lecz polskich komunistów, a przede wszystkim Moskwy – mówi PAP dr Łukasz Kamiński, historyk, przewodniczący Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia.
50 lat temu, w nocy z 20 na 21 sierpnia 1968 r., w Czernej nad Cisą rozpoczęła się operacja „Dunaj”. Łącznie 600 tys. żołnierzy Układu Warszawskiego przekroczyło granicę Czechosłowacji. Oznaczało to koniec marzeń o demokratyzacji tego kraju, którą przeprowadzał wówczas Alexander Dubček. Jednym z głównych inicjatorów interwencji zbrojnej był Władysław Gomułka.
Decyzję o interwencji wojskowej w Czechosłowacji podjęło Biuro Polityczne KPZR 17 sierpnia 1968 r. Następnego dnia na posiedzeniu przywódców ZSRS i krajów satelickich postanowienie to zaakceptowano. Inwazja nastąpiła w nocy z 20 na 21 sierpnia – mówi PAP dr Grzegorz Gąsior, historyk z Katedry Studiów Interkulturowych Europy Środkowo-Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.