Szekspirowski „Romeo i Julia” w reżyserii Jan Klaty to najnowsza produkcja Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu. Premiera spektaklu odbędzie się w sobotę na Dużej Scenie.
Musicalowa inscenizacja jednego z najsłynniejszych dramatów Williama Shakespeare’a to powrót Klaty do Teatr Muzycznego Capitol we Wrocławiu. Wcześnie zrealizował tu musicale „Jerry Springer. The Opera” oraz „Lazarus”. Reżyser przygotowywał też w Capitolu koncert galowy „Wiązanka pieśni miłosnych” na 41. Przegląd Piosenki Aktorskiej.
Obok reżyserii, Klata jest też twórcą scenariusza najnowszej produkcji wrocławskiego Capitolu. Reżyser podkreślił, że, realizując szekspirowski dramat, jego zespół starał się opowiedzieć tę historię w sposób uniwersalny. „Dlatego akcja nie toczy się ani w Ukrainie, ani w Strefie Gazy, a jednocześnie oczywiście wszędzie tam się toczy. Unikamy dosłowności miejsca i epoki. Zachęca nas do tego poetyckość tekstu Shakespeare’a oraz musicalowa konwencja. W realnym świecie mało kto umierając śpiewa, nie słyszałem też o roślinnym wywarze, który uśmierca jedynie na 42 godziny. Nie chcę zdradzać szczegółów tej inscenizacji, zapewniam, że dbamy o jej atrakcyjność, w końcu aktorzy będą grać ten spektakl dla 700-osobowej widowni” – mówił twórca cytowany w materiałach prasowych towarzyszących premierze.
Konrad Imiela, dyrektor artystyczny Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu i odtwórca roli ojca Laurentego, podkreślił w środę podczas próby prasowej spektaklu, że bardzo się cieszy, iż w repertuarze Capitolu ponownie znajdzie się szekspirowski dramat. „W zeszłym sezonie pożegnaliśmy +Makbeta+ w reżyserii Agnieszki Dudy-Gracz, a Szekspir jest muzycznym autorem, nadaje się do mariażu teksu z muzyką, jak mało który autor” – mówił Imiela.
W rozmowie z dziennikarzami Imiela podkreślił, że twórcy spektaklu bardzo wnikliwie przeczytali sztukę Szekspira. „Wiele tygodni prób z Janem Klatom wypełniło nam faktyczne rozczytanie relacji między bohaterami. Z pełną pokorą do tego co napisał autor postaramy się oddać te relacje na scenie” – mówił dyrektor artystyczny Capitolu.
Imiela podkreślił też, że twórcy spektaklu nie posiłkują się tradycją wystawiania „Romea i Julii”, ale „raczej zanurzeniem w to co napisał Szekspir”. „Pokażemy coś, co każdy może interpretować po swojemu” – zaznaczył odtwórca roli ojca Laurentego.
Napisany w XVI-wieku dramat to opowieść o miłości Romea i Julii. Kochankowie pochodzą z dwóch rywalizujących ze sobą rodów - Capulettich i Montecchich.
Premiera spektaklu odbędzie się w sobotę na Dużej Scenie Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu.(PAP)
pdo/ aszw/