Stanisław Jakubowski, nestor fotografii prasowej na Górnym Śląsku, został w czwartek wyróżniony Odznaką Zasłużony dla Polskiej Agencji Prasowej. Likwidator PAP Marek Błoński podkreślił, że w swojej pracy zawsze był blisko najważniejszych wydarzeń w regionie.
Przemówienie likwidator – wcześniej wieloletni korespondent Agencji w Katowicach – zaczął od słów wybitnego węgierskiego fotoreportera Roberta Capy, który powiedział: „Jeśli twoje zdjęcia nie są wystarczająco dobre, nie jesteś wystarczająco blisko”.
„Stanisław Jakubowski zawsze był blisko wydarzeń, które dziś znamy z historii. (…) Był świadkiem olbrzymich akcji ratunkowych w kopalniach, a za udokumentowanie jednej z nich otrzymał prestiżową nagrodę World Press Photo. To dla nas splendor i duma, że otrzymał ją śląski fotoreporter” – uzasadnił Błoński.
„Serdecznie dziękuję za wyróżnienie mnie i pamięć po tylu latach (…). Tyle, ile mogłem zrobić przez 50 lat na Śląsku, zrobiłem. To zostaje (…), w Agencji na etacie pracowałem przeszło 30 lat (do 1999 r. - PAP), a teraz od ponad 20 lat cały czas te zdjęcia są publikowane” – powiedział Jakubowski.
Odznakę zasłużonemu 90-letniemu fotoreporterowi wręczył podczas gali XIX konkursu dziennikarskiego Silesia Press w Katowicach.
„Serdecznie dziękuję za wyróżnienie mnie i pamięć po tylu latach (…). Tyle, ile mogłem zrobić przez 50 lat na Śląsku, zrobiłem. To zostaje (…), w Agencji na etacie pracowałem przeszło 30 lat (do 1999 r. - PAP), a teraz od ponad 20 lat cały czas te zdjęcia są publikowane” – powiedział Jakubowski.
Współpracę z Centralną Agencją Fotograficzną, której tradycję od 1991 r. kontynuuje Dział Foto PAP, Jakubowski rozpoczął pod koniec lat 50. XX w. Przez kilka dekad dokumentował najważniejsze wydarzenia polityczne, społeczne i sportowe w regionie.
Na własne oczy widział m.in. akcję, która zakończyła się uratowaniem górnika Alojzego Piontka po 158 godzinach pod ziemią, pożary rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach oraz lasu w Rudach Raciborskich, a także pierwszy przeszczep serca wykonany przez zespół prof. Zbigniewa Religi.
Szczególnie bliska była mu tematyka górnicza. W 1969 r., aby móc sfotografować akcję ratowniczą w KWK „Generał Zawadzki”, odsunął stojącego mu na drodze milicjanta. Za fotoreportaż „Wyrwani śmierci”, pokazujący jak z zalewanych przez wodę i błoto podziemnych korytarzy uratowano około 120 górników, rok później otrzymał prestiżową nagrodę World Press Photo.
W 2022 r. jury Nagrody Silesia Press uhonorowało Jakubowskiego wyróżnieniem specjalnym. „Dla nestora śląskiej fotografii prasowej, w podziękowaniu za wybitne osiągnięcia w tej dziedzinie, pasję i zaangażowanie w wieloletnim dokumentowaniu historii regionu oraz okazywane w relacjach międzyludzkich dobroć, życzliwość i szacunek” – napisano na dyplomie.(PAP)
Autor: Patryk Osadnik
pato/ miś/