Był człowiekiem z misją. Angażował się w tak wiele przedsięwzięć poza komponowaniem do filmów, a stworzył ich kilkadziesiąt - powiedział PAP Allan Starski, scenograf, laureat Oscara, wspominając zmarłego we wtorek kompozytora Jana A.P. Kaczmarka. Byłem zauroczony jego pomysłami - dodał.
O śmierci Jana A.P. Kaczmarka - kompozytora muzyki filmowej i laureata Oscara - poinformowała we wtorek Polska Fundacja Muzyczna. „Po długiej i ciężkiej chorobie zmarł mój mąż Jan A.P. Kaczmarek. Do końca był wojownikiem ufającym, że wyzdrowieje i będzie dzielił się swoją twórczością z nami… Czuwałam przy nim do końca. Zmarł otoczony miłością. Wartością, w którą wierzył najmocniej” - napisała żona kompozytora Aleksandra Twardowska-Kaczmarek.
„Jego pomysły były niesamowite. Będzie mi go brakowało i myślę, że wiele osób ze środowiska filmowego czy w ogóle interesujących się kulturą i sztuką odczuje brak Janka.”
W rozmowie z PAP kompozytora wspominał Allan Starski, scenograf filmowy i teatralny, laureat Oscara. „Poznaliśmy się w Baltimore, przyjechał wówczas do Agnieszki [Holland - dod. PAP], dowiedziałem się, że będzie komponował muzykę. Od tego czasu utrzymywaliśmy znajomość. Poza talentem muzycznym był sympatycznym, miłym, fajnym człowiekiem”.
Starski ocenił, że Kaczmarek był człowiekiem z misją. „Angażował się w tak wiele przedsięwzięć poza komponowaniem do filmów, a stworzył ich kilkadziesiąt, chyba 70. To świadczy o jego niesamowitym temperamencie twórczym. Równocześnie robił w Poznaniu festiwal Transatlantyk. Jego chłopięcy entuzjazm chyba pomagał mu w tych tak wielu przedsięwzięciach, w które się angażował” - zauważył Starski.
„Zaprosił mnie na jedną z edycji Transatlantyku, byłem zauroczony jego pomysłami. Przygotowano tam prezentację filmów, w których jedzenie odgrywało istotną rolę, a później odbywały się warsztaty. Była muzyka filmowa, ale także kucharze, którzy starali się tworzyć potrawy nawiązujące do filmów. Jego pomysły były niesamowite. Będzie mi go brakowało i myślę, że wiele osób ze środowiska filmowego czy w ogóle interesujących się kulturą i sztuką odczuje brak Janka”.
Jan A.P. Kaczmarek (ur. 1953 r. w Koninie) w 2005 r. został wyróżniony Oscarem za muzykę do filmu „Marzyciel” Marca Forstera, skomponował muzykę także do takich filmów jak: „Całkowite zaćmienie” i „Plac Waszyngtona” Agnieszki Holland, „Hania” Janusza Kamińskiego, „Horsemen - jeźdźcy Apokalipsy” Jonasa Akerlunda czy „Dzieci Ireny Sendlerowej” Johna Kenta Harrisona, a w ostatnich latach do m.in. „Doliny Bogów” Lecha Majewskiego, „Magnezji” Macieja Bochniaka, „Śmierci Zygielbojma” Ryszarda Brylskiego oraz „Van Gogha” Daniela Fridella. Kompozytor był także twórcą festiwalu Transatlantyk, którego pierwsza edycja odbyła się w Poznaniu w 2011 r. (PAP)
pj/ akr/ miś/