Wojna Rosji przeciwko Ukrainie sprawiła, że stosunki polsko-ukraińskie są dziś silne, jak nigdy dotąd, a ścisła współpraca dwóch państw tworzy nową architekturę bezpieczeństwa w Europie – wskazywali uczestnicy konferencji „Polish-Ukrainian Tandem in the Post 24 February World” w Kijowie.
„Obecny poziom naszych relacji jest bardzo wysoki. Działamy dziś wspólnie praktycznie we wszystkich formatach naszej współpracy z UE i NATO” - powiedział PAP jeden z głównych gości spotkania, wiceminister obrony Ukrainy Ołeksandr Poliszczuk.
„W ciągu minionego roku Polska stała się centrum ciężkości nie tylko w naszym regionie, ale i moderatorem dyskusji w sprawach ukraińskich w starej Europie oraz budowania nowej architektury bezpieczeństwa” – podkreślił.
Wicedyrektor Centrum Mieroszewskiego Łukasz Adamski wskazał, że obok przyjaznych relacji między szefami dwóch rządów i głowami państw powstała „unikalna wspólnota” pomiędzy dwoma narodami. Przypomniał także, że Polska była jednym z nielicznych krajów, który od początku otwartej fazy wszczętej przez Rosję wojny wierzył, że Ukraina się przed nią obroni.
Konferencję zorganizowało polskie Centrum Dialogu im. Juliusza Mieroszewskiego oraz ukraińska Rada Polityki Zagranicznej Ukrainian Prism.
Wicedyrektor Centrum Mieroszewskiego Łukasz Adamski wskazał, że obok przyjaznych relacji między szefami dwóch rządów i głowami państw powstała „unikalna wspólnota” pomiędzy dwoma narodami. Przypomniał także, że Polska była jednym z nielicznych krajów, który od początku otwartej fazy wszczętej przez Rosję wojny wierzył, że Ukraina się przed nią obroni.
„Polska uważała, że nie można kształtować polityki w oparciu o założenie, że Kijów, w którym w tym momencie przebywamy, zostanie zdobyty przez Rosjan, a większa część Ukrainy będzie okupowana przez rosyjskie wojska” – podkreślił.
Zdaniem Adamskiego Polska i Ukraina mają dziś wspólny przekaz dla świata. „Nasze stosunki mają znaczenie nie tylko dla obu krajów, ale dla całego regionu, dla bezpieczeństwa od Lizbony do Władywostoku w znaczeniu takim, że to, jak dwa kraje dziś współpracują, będzie miało znaczenie dla przyszłego miejsca Rosji w świecie” – ocenił.
Wiceminister spraw zagranicznych Ukrainy Mykoła Toczycki uznał, że w sytuacji wojny z Rosją Polska i Ukraina zjednoczyły się, by bronić wspólnych wartości.
„Ta polsko-ukraińska jedność będzie gwarantem, że nasz ogromny sąsiad, Federacja Rosyjska, nie dokona kolejnej agresji przynajmniej na terytoria, położone na zachód od jej granic” – powiedział dziennikarzom.
Zdaniem Toczyckiego wsparcie, udzielone przez nasz kraj walczącej z najeźdźcą Ukrainie sprawiło, że Polska jest liderem w procesie obrony ukraińskich granic oraz głównych zasad polityki międzynarodowej. Przypomniał również o roli Warszawy w uzyskaniu przez Ukrainę statusu kandydata UE oraz wysiłkach na rzecz przyłączenia Ukrainy do NATO.
Polski dyplomata Jakub Kumoch, do niedawna szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej, uważa, że w 2022 r. Polsce i Ukrainie udało się stworzyć „historię pozytywną” we wzajemnych relacjach.
Zdaniem Sławomira Dębskiego, dyrektora Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, dzięki m.in. wsparciu Polski udało się przekreślić rosyjskie plany rozbioru Ukrainy. „W sytuacji, kiedy rosyjska agresja na jednego z sąsiadów wytworzyła ogromny deficyt bezpieczeństwa w całej Europie, Polska odpowiedziała na ten deficyt najszybciej i w największym stopniu” – podkreślił.
„Mamy realną Polskę i Ukrainę, które stanęły ramię w ramię w 2022 r. i wygrywają wojnę. Ukraina wygrywa ją na polu bitwy, a Polska na polu dyplomatycznym” – powiedział, przypominając o utworzeniu bazy logistycznej dla Ukrainy w Rzeszowie, wysiłkach na rzecz euroatlantyckiej i europejskiej integracji Kijowa oraz inicjatywach na rzecz dostaw broni, w tym ważnych dla ukraińskiego frontu czołgów Leopard.
„Toczymy więc razem wojnę przeciwko imperializmowi w imię bezpieczeństwa własnych narodów. Każdą przyjaźń należy jednak utrzymywać i pielęgnować. Dlatego też trwają prace nad traktatem polsko-ukraińskim. Celem jednej i drugiej strony jest to, aby Polska i Ukraina stworzyły coś na wzór współpracy niemiecko-francuskiej, czyli coś, czego się nie da rozerwać” – wskazał.
Zdaniem Sławomira Dębskiego, dyrektora Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, dzięki m.in. wsparciu Polski udało się przekreślić rosyjskie plany rozbioru Ukrainy. „W sytuacji, kiedy rosyjska agresja na jednego z sąsiadów wytworzyła ogromny deficyt bezpieczeństwa w całej Europie, Polska odpowiedziała na ten deficyt najszybciej i w największym stopniu” – podkreślił.
W jego ocenie postawa Polski doprowadziła do zmiany konwenansów politycznych w Europie. „Polska przełamała impas psychologiczny, strach przed mocarstwem jądrowym, jakim jest Rosja, który wielu decydentów w Europie paraliżował. Ukraińcy pokazują, że Rosja może zostać pokonana, Polacy pokazują, że można się nie bać Rosji. Oba państwa i społeczeństwa pokazują, że jeśli posiada się uzbrojenie, wolę, determinację i politycznych sojuszników, to można stawić czoła Rosji” – powiedział Sławomir Dębski.
Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)
jjk/ sp/