82. rocznicę pierwszych deportacji kaliskich Żydów upamiętnili w czwartek przedstawiciele władz miasta, gmin wyznaniowych żydowskich i mieszkańcy Kalisza.
Na skwerze Rozmarek przy ul. Targowej w Kaliszu (miejsce dawnej synagogi) odbyła się w czwartek uroczystość patriotyczna, związana z obchodami 82. rocznicy deportacji kaliskich Żydów.
Ich historię przypomniała Halina Hila Marcinkowska, przewodnicząca rady Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, która skierowała do zgromadzonych list, odczytany podczas uroczystości.
"Niemcy wprowadzili segregację ze względu na narodowość i wyznanie. Oznaczyli Żydów, wypędzili z domów, grabili majątki. Do opróżnionych mieszkań zaczęli wprowadzać niemieckich urzędników. Wszystko to działo się w majestacie niemieckiego prawa" – napisała Marcinkowska.
"Niemcy wprowadzili segregację ze względu na narodowość i wyznanie. Oznaczyli Żydów, wypędzili z domów, grabili majątki. Do opróżnionych mieszkań zaczęli wprowadzać niemieckich urzędników. Wszystko to działo się w majestacie niemieckiego prawa" – napisała Marcinkowska.
Odniosła się do wydarzeń z 11 listopada, kiedy to w Kaliszu odbył się marsz, zorganizowany przez trzech mieszkańców innych miast pod hasłem "Najazd na Kalisz". Jego uczestnicy wznosili antysemickie okrzyki, a pod kaliskim ratuszem publicznie spalono tekst "Statutu Kaliskiego" – przywileju tolerancyjnego dla Żydów, wydanego przez księcia kaliskiego Bolesława Pobożnego w 1264 r.
"Kalisz bez Żydów, Juden. Czym różnią się te dwa hasła? Jedno z nich zostało wywieszone przez polskich narodowców na Głównym Rynku w Kaliszu, drugie było realizowane przez Niemcy w 1939 roku" - napisała Marcinkowska. Podkreśliła, że Niemcy na podstawie tego hasła prowadzili działania wobec obywateli polskich narodowości żydowskiej.
W Kaliszu przed II wojną światową w Kaliszu mieszkało 30 tys. Żydów, po wojnie pozostało ich niewiele ponad 2 tys.
Przypomniano, że 82 lata temu w Kaliszu Żydzi stali się ofiarą pierwszych zarządzeń dyskryminujących, stosowanych przez niemieckiego okupanta. Zakazano im życia religijnego, prowadzenia biznesów i zabrano ich konta bankowe. Zorganizowano trzy obozy - w ówczesnym Klasztorze Ojców Bernardynów, w budynku Synagogi ortodoksyjnej przy ul. Targowej oraz w hali targowej Braci Szrajer przy ul. 3 Maja (dzisiaj Galeria Tęcza).
2 grudnia 1939 roku z Kalisza wyruszyły dwa pierwsze transporty Żydów do Sandomierza i Lublina.
Następne składy wysłano do Kałuszyna i Łukowa. Żydów z Domu Starców przy ul. Stawiszyńskiej wywieziono do Baczek koło Łochowa. Akcja wysiedleńcza trwała do 14 grudnia 1939 roku. Dziesięcioma pociągami wysłano wówczas 15 tys. 862 Żydów.
Wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek powiedział, że przed wojną co trzeci mieszkaniec Kalisza należał do wyznania mojżeszowego. "Ta wspólnota, wielkość tego miasta, wielokulturowość polegała na tym, że oprócz społeczności żydowskiej Kalisz zamieszkiwali katolicy, ewangelicy, prawosławni" – powiedział.
Wiosną 1940 roku dla pozostałych w Kaliszu około tysiąca Żydów Niemcy utworzyli getto w trzech kamienicach przy ul. Złotej.
W 1942 roku przy życiu miało pozostać około 150 Żydów, których wywieziono do getta łódzkiego.
Po zakończeniu wojny w 1945 r. w kaliskim komitecie żydowskim zarejestrowało się 2 tys. 225 Żydów.
Wiceprezydent Kalisza Grzegorz Kulawinek powiedział, że przed wojną co trzeci mieszkaniec Kalisza należał do wyznania mojżeszowego.
"Ta wspólnota, wielkość tego miasta, wielokulturowość polegała na tym, że oprócz społeczności żydowskiej Kalisz zamieszkiwali katolicy, ewangelicy, prawosławni" – powiedział.
Dodał, że "Holokaust, czyli eksterminacja społeczności żydowskiej spowodowała, że tych mieszkańców było znacznie mniej. Dzień, kiedy mamy rocznicę pierwszych deportacji kaliskich Żydów jest ważnym dniem, dniem pamięci o historii. Żydzi stanowili prawie 30 procent mieszkańców miasta".
Podkreślił, że "Kalisz pamięta i musi pamiętać". "Na tym polega ta wielokulturowość, wielość miejsc, budynków, historii, które właśnie zawdzięczamy społeczności żydowskiej" - powiedział.
Skwer Rozmarek, gdzie odbyły się uroczystości, zwany też końskim targiem, stanowił centrum dzielnicy żydowskiej w Kaliszu.
Skwer Rozmarek, gdzie odbyły się uroczystości, zwany też końskim targiem, stanowił centrum dzielnicy żydowskiej w Kaliszu.
W listopadzie 2011 r. Rada Miejska Kalisza przywróciła placowi historyczną nazwę Rozmarek "jako wyraz szacunku dla ponad 800 lat współistnienia w mieście społeczności żydowskiej oraz symbolu, roli i znaczenia, jaką ona odegrała w dziejach Kalisza" - napisano w uzasadnieniu.
Na skwerze postawiono trzy tablice w języku polskim, angielskim i hebrajskim z napisem: "W tym miejscu znajdowały się synagoga i bejt midrasz, zbezczeszczony i zburzony przez niemieckiego okupanta".
Kwiaty i znicze złożono przy pamiątkowych tablicach na skwerze Rozmarek oraz przy ul. 3 Maja.(PAP)
autorka: Ewa Bąkowska
bak/ pat/