Uroczysty apel przy pomniku Józefa Piłsudskiego rozpoczął w sobotę 43. Marsz Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej. „Jego szeregi to młodzi ludzie, którzy chcą wczytywać się na nowo w testament Józefa Piłsudskiego” – mówił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
"W przededniu rocznicy czynu legionowego, czynu 6 sierpnia, w drodze na Wawel, zatrzymujemy się przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego, ojca naszej niepodległości, aby w jakimś sensie zameldować mu, że to dzieło, które było udziałem jego życia i jego żołnierzy - niepodległa Polska - niesiemy dalej jako dziedzictwo przeszłości współcześnie ku przyszłości" - mówił Kasprzyk przy pomniku marszałka na skwerze im. gen. Zygmunta Zielińskiego w Krakowie.
Podkreślił, że Marsz Szlakiem Kadrówki i jego szeregi "to właśnie młodzi ludzie, którzy chcą wczytywać się na nowo w testament Józefa Piłsudskiego". "Wyrażający się najprościej w słowach, jakie poeta zostawił, że albo my, Polacy i Polska, będziemy wielcy albo nie będzie nas wcale. Jestem głęboko przekonany, ze w sercu każdego uczestnika marzenie o wielkiej, dumnej i zawsze niepodległej Polsce znajduje pierwsze miejsce" - dodał.
I Kompania zwana "Kadrówką", która liczyła ponad 160 żołnierzy z podległych Józefowi Piłsudskiemu oddziałów Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich, wyruszyła z Krakowa na ziemie zaboru rosyjskiego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1914 r. Choć wymarsz kompanii kadrowej był w sensie militarnym małym epizodem, to zdaniem historyków miał znaczenie polityczne, bo zwracał od początku I wojny światowej uwagę na "sprawę polską".
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych wręczył również nadane przez prezydenta Andrzeja Dudę medale 100-lecia Odzyskania Niepodległości oraz Medale "Pro Patria". "Cieszę się, że są wśród nich [wyróżnionych medalem -PAP] ci, którzy mieli w latach 80 odwagę nieść pamięć o Józefie Piłsudskim i jego żołnierzach, organizując wtedy, w czasach komunistycznego zniewolenia, marsze szlakiem I Kompanii Kadrowej" - powiedział minister. "Dzięki wam niepodległa Polska, choć taka wtedy nie była, przetrwała w sercach i umysłach obywateli" - zwrócił się do odznaczonych.
Po złożeniu kwiatów przed pomnikiem przez przedstawicieli m.in. władz państwowych, samorządowych i wojska, kolumna marszowa ruszyła ul. Piłsudskiego na Rynek. Następnie dotrze na Wawel, gdzie kwiaty zostaną złożone na sarkofagach marszałka Józefa Piłsudskiego oraz prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, honorowego protektora Marszu w latach 2006-2009.
I Kompania zwana "Kadrówką", która liczyła ponad 160 żołnierzy z podległych Józefowi Piłsudskiemu oddziałów Związku Strzeleckiego i Drużyn Strzeleckich, wyruszyła z Krakowa na ziemie zaboru rosyjskiego w nocy z 5 na 6 sierpnia 1914 r. Choć wymarsz kompanii kadrowej był w sensie militarnym małym epizodem, to zdaniem historyków miał znaczenie polityczne, bo zwracał od początku I wojny światowej uwagę na "sprawę polską".
Jak wynika ze wspomnień części żołnierzy, kielczanie początkowo pozytywnie przyjęli strzelców. Polskie oddziały szybko wycofały się jednak z Kielc, po kontruderzeniu Rosjan. Ci nałożyli na mieszczan wysoką kontrybucję, grozili zbombardowaniem miasta, dlatego kiedy strzelcy w drugiej połowie sierpnia ponownie zajęli Kielce, nie byli entuzjastycznie witani.
Kwaterą główną Piłsudskiego i jego sztabu stał się wówczas dawny Pałac Biskupów Krakowskich w Kielcach. Znajdowały się w nim: Komisariat Wojsk Polskich, biura werbunkowe (zgłosiło się prawie tysiąc ochotników), drukarnia i redakcja "Dziennika Urzędowego Komisariatu WP", poczta polowa, biuro przepustek oraz biuro intendentury. Strzelcy Piłsudskiego stacjonowali w Kielcach do 10 września 1914 r. Kielczanie starali się wspomagać żołnierzy: organizowano zbiórki pieniędzy, a kobiety zrzeszone w Lidze Kobiet zorganizowały m.in. pralnię i szwalnię na potrzeby wojskowych.
"Kadrówka" dała początek Legionom Polskim, które swoim wysiłkiem zbrojnym w latach I wojny światowej przyczyniły się do odzyskania niepodległości w 1918 r.
Pierwszy marsz drużyn strzeleckich z Krakowa do Kielc zorganizowano w 1924 r. Przed wojną odbyło się ich 15. W PRL przez dziesięciolecia marszów nie było. Tradycję wskrzeszono w 1981 r., zachowując ciągłość numeracji. Do 1989 r. marsz miał charakter manifestacji patriotycznej. Po 1989 r. wrócił do przedwojennej formuły.(PAP)
autorka: Julia Kalęba
juka/ agz/