Tablicę upamiętniającą jezuitę, kapelana podziemia niepodległościowego po II wojnie światowej ks. Władysława Gurgacza ps. Sem odsłonięto w niedziele w Komborni koło Krosna (Podkarpackie).
Jak zaznaczył naczelnik Oddziałowego Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie dr Piotr Szopa, "kościół w Komborni był ze wszech miar związany z jego życiem i posługą kapłańską; to była jego rodzinna parafia".
"Nie żałuję tego, co czyniłem. Moje czyny były zgodne z tym, o czym myślą miliony Polaków, tych Polaków, o których obecnym losie zadecydowały bagnety NKWD. Na śmierć pójdę chętnie. Cóż to jest zresztą śmierć? Wierzę, że każda kropla krwi niewinnie przelanej zrodzi tysiące przeciwników i obróci się wam na zgubę" – mówił ks. Gurgacz.
"Tutaj był chrzczony. W tym kościele przystąpił do pierwszej komunii świętej. Także w tej świątyni odprawił swoją msze prymicyjną" - zauważył historyk.
Ks. Gurgacz urodził się w 1914 roku w Jabłonicy Polskiej na Podkarpaciu. W 1931 roku wstąpił do Towarzystwa Jezusowego w Starej Wsi koło Brzozowa. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1942 roku.
W 1948 roku został kapelanem oddziału zbrojnego antykomunistycznej Polskiej Podziemnej Armii Niepodległościowej.
W lipcu 1949 został aresztowany przez komunistów. Był sądzony wraz z żołnierzami swojego oddziału. W ostatnim słowie powiedział m.in. "Ci młodzi ludzie, których tutaj sądzicie, to nie bandyci, jak ich oszczerczo nazywacie, ale obrońcy Ojczyzny".
14 sierpnia 1949 roku został skazany na karę śmierci. Wyrok w więzieniu przy ul Montelupich w Krakowie wykonano miesiąc później. Kapelana potajemnie pochowano na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jego szczątki odnaleziono w październiku 2018 r. podczas prac poszukiwawczych IPN.
"Nie żałuję tego, co czyniłem. Moje czyny były zgodne z tym, o czym myślą miliony Polaków, tych Polaków, o których obecnym losie zadecydowały bagnety NKWD. Na śmierć pójdę chętnie. Cóż to jest zresztą śmierć? Wierzę, że każda kropla krwi niewinnie przelanej zrodzi tysiące przeciwników i obróci się wam na zgubę" – mówił ks. Gurgacz.
14 sierpnia 1949 roku został skazany na karę śmierci. Wyrok w więzieniu przy ul Montelupich w Krakowie wykonano miesiąc później. Kapelana potajemnie pochowano na cmentarzu Rakowickim w Krakowie. Jego szczątki odnaleziono w październiku 2018 r. podczas prac poszukiwawczych IPN.
Tablice poświęconą pamięci ks. Gurgacza ufundował oddział IPN w Rzeszowie. "Upamiętnienia przybliżają naszych lokalnych bohaterów. Dzięki nim są obecni w przestrzeni publicznej. Zwłaszcza tacy, którzy wychowali w naszych małych społecznościach. Są wśród nas" – mówił dr Szopa.(PAP)
Autor: Alfred Kyc
kyc/ jann/