W zabytkowym budynku dworca Toruń Północny powstanie muzeum kolejnictwa, a ze stacji będą ruszały pociągi turystyczne po regionie. Obiekt, który od lat popadał w ruinę, został przejęty przez samorząd województwa i przejdzie gruntowną modernizację - dowiedziała się PAP.
Ponadstuletni budynek dworca od lat niszczeje, a dbali o niego głównie pasjonaci kolei, historii, lokalne stowarzyszenia. Na początku XXI wieku zlikwidowano w tym miejscu nawet stację towarową, a później budynek popadał w ruinę i był dewastowany. W 2015 r. PKP zdecydowały o rozbiórce, ale udało miłośnikom historii miasta udało się ją powstrzymać. W końcu gmina przejęła obiekt po kilku latach starań, ale też chciała zlecić rozbiórkę. W ostatnich latach trwały przygotowania formalnego przejęcia obiektu przez Urząd Marszałkowski. Przekazanie - jak poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu Beata Krzemińska - nastąpiło pod koniec grudnia.
"Dworzec Toruń Północny będzie nadal dworcem, przy czym niestety nie będziemy na nim obsługiwać pasażerów regularnych połączeń. Powstanie tam minimuzeum. Już mamy eksponaty, które chcemy tam zlokalizować. Piękny zabytkowy zestaw stojący dziś na Dworcu Głównym, częściowo odrestaurowany, zostanie przeniesiony w to miejsce. Stanie na bocznicach" - powiedział w czwartek (9 stycznia) marszałek województwa Piotr Całbecki.
Podkreślił, że poza muzeum kolejnictwa na stacji będzie organizowany transport turystyczny. "Będą organizowane wyjazdy ekologicznym parowozem w różne części naszego województwa. Wszędzie tam, gdzie docierają tory. Powstaje miejsce, które przywracamy do pierwotnych funkcji. Nic nie będziemy zmieniać, odtworzymy budynek takim, jakim był" - dodał Całbecki.
Budynek przejdzie modernizację, bo jest w dużej mierze zdewastowany.
"Linia 246 (przy której znajduje się budynek dworca - PAP) została otwarta w 1909 roku, a w 1912 została przedłużona do Unisławia Pomorskiego. Wraz z otwarciem linii w 1909 roku otwarto dworzec. Jest on o tyle ciekawy, że po II wojnie światowej w pobliżu stacjonowała jednostka wojsk radzieckich, której nawet nie było na mapach" - powiedział w rozmowie z PAP Rafał Spychała, autor filmu o linii kolejowej Toruń - Chełmno.
Tłumy pasażerów - mieszkańców miasta i miłośników połączeń kolejowych - wsiadły w marcu ubiegłego roku do pociągu, który po latach wrócił na stację Toruń Północny. Był to element projektu "Regionalista" Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego, który ma na celu popularyzację podróży pociągami oraz przywrócenie linii 246.
Inicjatorzy akcji od dłuższego czasu apelowali do marszałka województwa o zelektryfikowanie odcinka Toruń Wschodni – Toruń Północny. "Celem historycznego przejazdu jest reaktywacja tej linii kolejowej. W mojej ocenie 6 km powinno być zmodernizowane, zelektryfikowane. To jest raptem 6 mln złotych. Pociągi, które dzisiaj kończą bieg na stacji Toruń Wschodni – z Bydgoszczy, z Inowrocławia – mogłyby tutaj dojeżdżać. Pasażerowie mogliby wsiadać na stacji Toruń Północny w pociąg i jechać do pracy, do szkoły, gdziekolwiek chcą" – mówił wówczas Rafał Wąsowicz z Kujawsko-Pomorskiego Stowarzyszenia Rozwoju Transportu Publicznego.
W przeszłości mówiono także, że budynek dworca może zostać przeznaczony dla organizacji pozarządowych, które mogłyby tam stworzyć rodzaj lokalnego domu kultury. (PAP)
Tomasz Więcławski
twi/ miś/ wus/