Wystawa „Alina Ślesińska. Szkice przestrzeni”, warsztaty i zajęcia ruchowe Otwartej Pracowni Rzeźbiar - m.in. takie atrakcje odbywać się będą latem w stołecznym Muzeum Rzeźby. Zaplanowano także koncerty w ramach cyklów „W Brzask”, „Pianokrąg” i „Klasycznie na trawie”.
Wystawa czasowa poświęcona rzeźbiarce Alinie Ślesińskiej stanowi główny punkt letniego sezonu w Królikarni - Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego w Warszawie. Jak podkreśliła podczas wtorkowej konferencji prasowej kuratorka Alicja Gzowska, artystka przekraczała granice pomiędzy rzeźbą a architekturą. „Dlaczego domy mają być zawsze pudełkami? Rzeźbiarz powinien im nadać bardziej zindywidualizowane kształty, wpłynąć na wizję miast. Współczesną rzeźbę wyobrażam sobie jako sztukę użytkową. Funkcjonalną rzeźbą może być architektura” - przypomniano słowa rzeźbiarki w materiałach prasowych. Ekspozycja stanowi część projektu wystawienniczo-badawczego poświęconego polskim rzeźbiarkom.
„Dlaczego domy mają być zawsze pudełkami? Rzeźbiarz powinien im nadać bardziej zindywidualizowane kształty, wpłynąć na wizję miast. (...) Funkcjonalną rzeźbą może być architektura.”
Zobaczą państwo niewielką, ale reprezentatywną dla naszych arcyciekawych zbiorów wystawę (...), to zapowiedź nowego otwarcia działalności tego oddziału, znanego w ostatnim czasie przez wzgląd na ciekawe wydarzenia kulturalne i muzyczne” - powiedziała p.o. dyrektor Muzeum Narodowego w Warszawie dr hab. Agnieszka Rosales Rodriguez. „Zależy nam, by oddział, noszący imię Xawerego Dunikowskiego żył intensywnym życiem, by przyciągał publiczność, by nasza oferta wystawiennicza była połączona z edukacyjnym programem wydarzeń kulturalnych. W przyszłym roku przygotujemy kolejną odsłonę programu badawczo-wystawienniczego, poświęconego uczennicom francuskiego rzeźbiarza Antoine'a Bourdelle'a” - zapowiedziała.
Kuratorka wystawy Alicja Gzowska podkreśliła natomiast, że Ślesińska w latach 50. i 60. cieszyła się popularnością, nawet większą niż Alina Szapocznikow. „Każda z nich rozwijała indywidualny charakter swojej twórczości. W wypadku Ślesińskiej zafascynowało mnie jej działanie na pograniczu dwóch dyscyplin: architektury i rzeźby (...). Pojawiła się i mówiła: ja to zaprojektuję zupełnie inaczej. Proponowała formy, które wzbudziły zamieszanie w środowisku. Jedni, zachwyceni, uważają ją za nowatorkę, podkreślają myślenie poza schematami, inni mówią, że tego się w ogóle nie da zbudować, mówią o pomysłach nieadekwatnych do rzeczywistości”.
„Mniej więcej po 1967 r. Ślesińska zupełnie znika z pola widzenia. Tak się utrwaliło w literaturze przedmiotu, która skąpo o niej wspomina. Zniknęła nie po prostu ale z konkretnych przyczyn, prawdopodobnie także politycznych, prawdopodobnie związanych z jej zdrowiem, ale nadal tworzyła. Nasza ekspozycja skupia się na tym, by pokazać, w jaki sposób jej pomysły z lat 60. kontynuowane były w latach 70., 80. aż po koniec życia artystki w 1994 r. Rozwijała swoje wizjonerskie pomysły i na przykładzie jej rysunków pokażemy jak wyobrażała sobie na przykład budynek Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie, jakie kształty sugerowała dla samolotów, kościołów, projektów urbanistycznych. Uważała, że jej rolą jako artystki jest zastąpić architekta-demiurga, który wszystko wie lepiej i >>układa ludzi w pudełkach, skrojonych na miarę<<. Chciała tworzyć ciepłą, przyjazną przestrzeń, w której każdy będzie miał szansę rozwijać swoją indywidualność” - tłumaczyła kuratorka.
Na ekspozycji zaprezentowane zostaną także projekcje, przygotowane przez architektów, obrazujące to, jak wyobrażają sobie projekty Ślesińskiej we współczesnej przestrzeni. „Okazuje się, że z punktu widzenia dzisiejszej technologii, wiele tych projektów jest możliwych i wygląda na to, że jej twórczość musiała trochę odczekać, byśmy spojrzeli na nie jak na realne propozycje” - dodała Gzowska. Wystawa "Alina Ślesińska. Szkice przestrzeni" czynna będzie od 27 czerwca do 13 października.
W ramach letniego programu odbędą się także spotkanie w dawnej pracowni Ślesińskiej, oprowadzania kuratorskie, spacery po Parku Rzeźby, plenerowe warsztaty rysunku dla młodzieży i dorosłych „Szkicownik”, warsztaty dla rodzin, spotkania z Maxem Cegielskim i Jankiem Simonem skupione wokół pomnika ghańskiego polityka Kwame Nkrumaha, zaprojektowanego przez Ślesińską w 1965 r.
Ponadto zaplanowano program performatywno-edukacyjny „Otwarta Pracownia Rzeźbiar”, wyrastający z działania choreograficznego „Rzeźbiary” Weroniki Pelczyńskiej i Magdy Fejdasz, towarzyszącego wystawie „Bez gorsetu. Camille Claudel i polskie rzeźbiarki XIX wieku” - poza pokazem „Rzeźbiar” organizatorzy zapraszają na plenerowe warsztaty ruchowe, oprowadzanie poświęcone sztuce i archiwum polskiej kobiecej rzeźby. Podczas wydarzenia zaprezentowane zostaną prace rzeźbiarek, eksponowane w stołecznym Parku Rzeźby: Aliny Ślesińskiej, Marii Papy Rostkowskiej, Magdaleny Więcek-Wnuk, Krystyny Schwarzer-Litworni i Agnieszki Brzeżańskiej.
Przygotowano także ofertę muzyczną: w ramach cyklu „Pianokrąg” wystąpi pianista Bartek Wąsik, który wykona własne interpretacje kompozycji Meredith Monk, Bjork i piosenek ze ścieżki dźwiękowej filmu „Tamte dni, tamte noce”, a także wystąpi z projektem autorskim. W ramach cyklu „W Brzask” odbywać się będą koncerty, które rozpoczynać się będą o wschodzie słońca, a koncerty muzyki klasycznej w wykonaniu Orkiestry Filharmonii Narodowej odbywać się będą w ramach „Klasycznie na trawie”. Szczegółowy program letnich wydarzeń dostępny jest na stronie internetowej Królikarni. (PAP)
pj/ dki/