Historię powstania i działania Korpusu Ochrony Pogranicza (KOP) prezentuje otwarta w środę w Lublinie wystawa plenerowa. Ekspozycję, z okazji 100. rocznicy powołania tej formacji, przygotował Instytutu Pamięci Narodowej.
Korpus Ochrony Pogranicza powołany został w 1924 roku jako stała ochrona granicy wschodniej.
Dyrektor lubelskiego oddziału IPN Robert Derewenda podkreślił, że pamięć o KOP jest szczególnie ważna obecnie, gdy na wschodniej granicy znów jest niespokojnie. Przypomniał, że Korpus miał strzec tej granicy i m.in. walczyć z dezinformacją i dezintegracją, która wprowadzali Sowieci na ziemiach polskich.
„Dziś również Rosja sieje dezinformację, głownie w mediach, w internecie. Wtedy przenikały specjalne bojówki i rozpowszechniały nieprawdziwe informacje z ust do ust. KOP także jako pierwszy bronił polskich granic i podjął nierówną walkę z Armią Czerwoną, która wkroczyła do Polski we wrześniu 1939 roku” – powiedział Derewenda.
Wystawa „Korpus Ochrony Pogranicza 1924-1939” - usytuowana na Placu Litewskim w centrum Lublina – składa się z 39 plansz, na których przedstawiono historię powstania i działalności korpusu. Zaprezentowane są tam zdjęcia funkcjonariuszy KOP, dokumenty, plakaty, biuletyny tej formacji, umundurowanie.
Na wystawie zamieszczono mapę ówczesnej Polski z rozlokowaniem poszczególnych jednostek Korpusu. Na poszczególnych planszach przypomniano działania KOP, którego funkcjonariusze w ciągu pierwszego roku istnienia formacji zatrzymali na granicy przeszło pięć tys. osób, odparli 89 zbrojnych band, które usiłowały przekroczyć granice Polski.
Ekspozycja pokazuje też różne społeczne i oświatowe działania KOP, który prowadził m.in. biblioteki (trzy lata po utworzeniu formacji było ich blisko pół tysiąca), zakładał spółdzielnie, budował domy ludowe, organizował dożywianie dzieci czy pomoc medyczną dla okolicznych mieszkańców. Część plansz przedstawia ważne wydarzenia z historii KOP w formie komiksu.
Z okazji 100. rocznicy powołania KOP w siedzibie IPN młodzież ze szkół woj. lubelskiego zaprezentowała m.in. inscenizację pt. „Strażnica” (przygotowana w oparciu o „Inscenizacje i obrazki sceniczne” z Biblioteczki Żołnierza KOP z 1939 roku), komiks poświęcony postaci jednego z dowódców batalionu KOP Antoniego Sikorskiego, czy powieści graficzną „Lejba – historia psa meldunkowego KOP”.
Korpus Ochrony Pogranicza powołano 12 września 1924 r. rozkazem Ministerstwa Spraw Wojskowych. Celem formacji była ochrona polskiej granicy wschodniej oraz zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Kresów, którzy byli zagrożeni brutalnymi napadami sowieckich grup dywersyjnych.
Utworzono sześć Brygad KOP – „Grodno”, „Wilno”, „Nowogródek”, „Polesie”, „Podole” i „Wołyń”. Pod koniec lat 20-tych XX w. łączna długość linii granicznej obsadzonej przez KOP wynosiła 2334 km, z czego większość (1412 km) stanowiła granica ze Związkiem Sowieckim.
Kadra oficerska Korpusu miała mieć charakter elitarny. Docelową liczbę sił KOP ustalono na blisko 28 tys. żołnierzy. KOP przez 15 lat istnienia odgrywał kluczową rolę w systemie obronnym, spełniał ważne zadania stabilizujące wewnętrznie państwo polskie. Prowadził też działalność wywiadowczą i kontrwywiadowczą.
17 września 1939 r. Polskę od wschodu zaatakowało blisko 500 tys. żołnierzy Armii Czerwonej. Pierwsze nieprzyjacielskie ataki padły na strażnice KOP - łącznie wzdłuż zaatakowanej przez Związek Sowiecki granicy stacjonowało ok. 12 tys. żołnierzy KOP.
W okolicach Wytyczna 1 października 1939 r. oddziały KOP pod dowództwem gen. Wilhelma Orlik-Rückemanna, stoczyły jedną z ostatnich bitew z sowieckim najeźdźcą. Wycofujące się na zachód zgrupowanie KOP po przeprawieniu się przez Bug zostało zaatakowane przez czołgi 253 pułku Armii Czerwonej. Żołnierze polscy podjęli obronę, jednak wobec przewagi wroga wspieranego przez artylerię i lotnictwo gen. Orlik-Rückemann podjął decyzję o zakończeniu walki. W lesie na południe od Parczewa ugrupowanie zostało rozwiązane. Żołnierze przedarli się małymi grupami ku północy na tereny operacyjne SGO "Polesie" i walczyli jeszcze przez pięć dni pod rozkazami gen. Franciszka Kleeberga.
Wielu żołnierzy KOP, którzy trafili w czasie kampanii 1939 r. do sowieckiej niewoli, stało się ofiarami zbrodni katyńskiej. Po wojnie żołnierzy KOP represjonowano - w okresie PRL Korpus uważany był przez czynniki polityczno-rządowe za formację broniącą dostępu do „kraju dobrobytu robotników i chłopów”, gnębiącą mniejszości narodowe na pograniczu.
Dopiero po 1989 r. walki KOP w obronie wschodniej granicy Rzeczypospolitej upamiętniono na tablicach z miejscami bitew przy Grobie Nieznanego Żołnierza. Spadkobiercą tradycji tej formacji jest powołana w 1991 roku Straż Graniczna.(PAP)
ren/ dki/