W Niemczech zmarło dwóch ostatnich nazistów, skazanych we Włoszech zaocznie na dożywocie za zbrodnie popełnione na terytorium tego kraju podczas II wojny światowej - podały w niedzielę włoskie media. Żaden z nich nie spędził ani jednego dnia w więzieniu.
Włoski prokurator wojskowy Marco De Paolis przekazał za pośrednictwem Ansy informację o śmierci 100-letniego Karla Wilhelma Starka, skazanego za liczne zbrodnie popełnione w 1944 roku w Apeninach w Toskanii i Emilii-Romanii, a także 97-letniego Alfreda Storka, uznanego za winnego masakry włoskich żołnierzy na greckiej wyspie Kefalonia w 1943 roku.
Żaden z nich nie trafił ani do więzienia, ani do aresztu domowego - podkreślają media.
Media przypominają, że włoskie sądy wojskowe wydały w latach 90. łącznie 60 wyroków dożywocia za nazistowskie zbrodnie. Prawie żaden z nich nie został wykonany, ponieważ wnioski o ekstradycję skazanych lub odbycie kary w krajach ich pobytu zostały odrzucone.
Przypominają, że włoskie sądy wojskowe wydały w latach 90. łącznie 60 wyroków dożywocia za nazistowskie zbrodnie. Prawie żaden z nich nie został wykonany, ponieważ wnioski o ekstradycję skazanych lub odbycie kary w krajach ich pobytu zostały odrzucone.
Jedynymi hitlerowcami, którzy odbyli kary byli deportowany z Argentyny i zmarły w 2013 roku w Rzymie Erich Priebke, skazany za egzekucję 335 osób w Wiecznym Mieście w 1944 roku oraz Michael Seifert, nazistowski zbrodniarz pochodzenia ukraińskiego, oficer SS, strażnik obozu przejściowego w Bolzano. Deportowany z Kanady zmarł w więzieniu w Kampanii w 2010 roku.
Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)
sw/ mars/