"Loving Vincent" to pierwsza na świecie pełnometrażowa produkcja realizowana całkowicie w technologii animacji malarskiej. Powstający m.in. w Gdańsku i Wrocławiu film opowiada o życiu i śmierci Vincenta van Gogha. W produkcję zaangażowanych jest ponad 100 malarzy, którzy ożywią ponad 120 dzieł van Gogha.
Na potrzeby produkcji w Gdańsku oraz we Wrocławiu stworzono tzw. PAWS-y (Painting Animation Work Station), gdzie profesjonalni malarze z Polski i zagranicy klatka po klatce farbą olejną przemalowują kolejne ujęcia z filmu. "W ten sposób zostanie ożywionych ponad 120 obrazów Vincenta van Gogha, które opowiedzą niezwykłą historię jego życia" - mówi PAP kierownik produkcji Centrum Technologii Audiowizualnych we Wrocławiu Anna Szadkowska.
Malarze imitują technikę malarską van Gogha. "Są na różnych etapach, natomiast zbliżamy się już do tego, by wszystkich wdrożyć kompletnie w produkcję. Część malarzy animuje ujęcia czarno-białe, część kolorowe. Mamy nadzieję na wrzesień zakończyć produkcję, tak żeby w drugiej połowie listopada była możliwa premiera" - podkreśla Gołda.
"Loving Vincent" będzie się składać z ponad 64 tysięcy klatek - na jedną sekundę filmu przypada ich 12. Oznacza to, że w procesie produkcji filmu powstanie 1400 kompletnych obrazów. Część z nich będzie można kupić jeszcze przed premierą. W produkcję zaangażowano ponad 100 malarzy, w większości z Polski.
Film będzie trwał 80 minut. Za scenariusz i reżyserię odpowiadają Dorota Kobiela i Hugh Welchman. Welchman był jednym z producentów nagrodzonego w 2008 roku Oscarem polsko-brytyjskiego "Piotrusia i wilka" - uznanego za najlepszy krótkometrażowy film animowany.(PAP)
ksk/